Szykują się wielkie transfery w NBA. Gwiazdy mogą zmienić kluby

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Media w Stanach Zjednoczonych są przekonane, że będzie to najciekawsze okno transferowe w NBA od wielu lat. Kilka wielkich gwiazd zamierza zmienić kluby i podpisać lukratywne kontrakty.

1
/ 7

Jimmy Butler (Los Angeles Lakers)

Philadelphię 76ers czeka latem prawdziwa rewolucja kadrowa. Na rynek wolnych agentów może trafić aż 10 zawodników. W tym gronie jest Jimmy Butler, który coraz częściej łączony jest z transferem do Los Angeles Lakers.

Temat przeprowadzki Butlera do Kalifornii wałkowany był już w poprzednim sezonie. "Jeziorowcy" za wszelką cenę chcieli wówczas zatrudnić dwie wielkie gwiazdy, które pomogą organizacji odzyskać dawny blask. Plan zrealizowano tylko w połowie, gdyż do Miasta Aniołów trafił jedynie LeBron James.

Media w Stanach Zjednoczonych donoszą, że dla obu stron transfer wygląda idealnie. Butler oczekuje wielkiego wynagrodzenia, które są w stanie zaoferować mu Lakers. Przypomnijmy, że pierwszym wyborem klubu z Los Angeles był Anthony Davis, jednak transakcja nie dojdzie do skutku.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Byliśmy zaskoczeni, że o zaręczynach córki zrobiło się aż tak głośno

2
/ 7

Kevin Durant (New York Knicks)

O tym transferze mówi się od wielu miesięcy. Kevin Durant w umowie z Golden State Warriors ma zawartą tzw. opcję gracza, a to oznacza, iż w lipcu może dobrowolnie trafić na rynek wolnych agentów. Wtedy będzie mógł podpisać kontrakt z każdym zespołem w NBA.

Wszystkie znaki na niebie wskazują, że Durant wybierze New York Knicks. Na Wschodzie NBA dostanie wielki kontrakt oraz cały zespół budowany będzie wokół jego osoby. Część mediów nie wyklucza, że skrzydłowy pozostanie w Warriors, jednak musiałby zgodzić się na obniżkę zarobków.

Sam koszykarz nie chce jeszcze rozmawiać o ewentualnym transferze. - Gdybym teraz podjął i ogłosił decyzję, to byłoby nie fair w stosunku do moich kolegów z zespołu, gdyż cała uwaga skupiłaby się na tym, a nie na naszych wspólnych wysiłkach. Nie chcę ich stawiać w takiej sytuacji, ponieważ teraz musimy być maksymalnie skupieni - analizował na łamach "ESPN".

3
/ 7

Kemba Walker (Dallas Mavericks) Ekipa Dallas Mavericks, po kilku latach posuchy, zamierza ponownie włączyć się do walki o awans do fazy play-off. W ostatnich trzech sezonach zawsze kończyła ona swój udział na fazie zasadniczej. Ostatni wielki sukces zaliczyła w 2011 roku, gdy sięgnęła po mistrzostwo NBA.

Skład drużyny z Teksasu wygląda coraz bardziej ciekawie. Już znajdują się tam dwie europejskie perełki: Luka Doncić oraz Kristas Porzingis. Wisienką na torcie może być jednak zatrudnienie Kemby Walkera z Charlotte Hornets. Amerykanin jest gwiazdą NBA, jednak występuje w bardzo słabym zespole. W Dallas mógłby rozwinąć skrzydła i powalczyć o zupełnie inne cele.

4
/ 7

Kawhi Leonard (Los Angeles Clippers)

"Kawhi Leonard już rozpoczął spotkania z drużynami, które mogą zaoferować mu oczekiwany kontrakt" - przekonuje znany dziennikarz Adrian Wojnarowski. Portal "ESPN" informuje, że największe szanse na podpisanie długoterminowej umowy z Kawhi Leonardem mają dla kluby: Toronto Raptors oraz Los Angeles Clippers.

27-latek swoją przyszłość wiąże z Kalifornią. Już latem ubiegłego roku mógł trafić do Los Angeles Lakers, jednak podobno nie chciał grać w jednej drużynie z LeBronem Jamesem. W Clippersach natomiast miałby status absolutnej gwiazdy plus mógłby liczyć na wielkie pieniądze.

W przypadku Leonarda kluczowe znaczenie ma fakt, że dorastał właśnie w Kalifornii. Pozostanie w Toronto jest jedynie planem "B".

5
/ 7

Kyrie Irving (New York Knicks)

Magia Hollywood i gry w Los Angeles działa na wyobraźnie wielu koszykarzy w NBA. Na początku roku taki scenariusz zakładał Kyrie Irving, który chciał występować w jednej drużynie z LeBronem Jamesem. Obaj znają się jak łyse konie. W 2016 roku poprowadzili Cleveland Cavaliers do pierwszego w historii miasta triumfu w NBA.

To nie Los Angeles Lakers, a New York Knicks mogą być jednak nowym klubem koszykarza z Australii. Wszystko zależy jednak od decyzji Kevina Duranta z Golden State Warriors. "Jeżeli Durant trafi do Nowego Jorku, Kyrie zgodzi się także bez wahania na ofertę Knicks" - czytamy w "ESPN", a portal "The Athletic" idzie o krok dalej: "Durant i Irving już rozmawiają między sobą, który z nich pierwszy podpisze kontrakt".

6
/ 7

Klay Thompson (Los Angeles Clippers)

W jego przypadku szanse na transfer są najmniejsze. Klay Thompson jest szczęśliwy w Golden State Warriors i chciałby tam zostać do końca kariery. 29-latek musi jednak zatroszczyć się o swoje finanse. Jeśli dostanie maksymalny kontrakt od drużyny z Oakland (190 mln dolarów za 5-letnią umowę), bez wahania zostanie w klubie.

Thompson ma przygotowany także plan "B", czyli powrót do rodzinnego Los Angeles. Najnowsze informacje mówią jednak o tym, że przychylniejszym okiem patrzy na Clippers niż Lakers. Przypomnijmy, że kandydatem do gry w tym klubie jest także Kawhi Leonard.

7
/ 7

Wolni agenci:

Na rynek wolnych agentów trafi latem wieku znakomitych koszykarzy. Jednym z nich jest DeMarcus Cousins, który odejdzie z Golden State Warriors. Łakomym kąskiem na rynku transferowym będzie z pewnością Tobias Harris, który rozgrywał świetny sezon w Los Angeles Lakers, a teraz czyni to w Philadelphia 76ers.

Najciekawsi wolni agenci:

DeMarcus Cousins (Golden State Warriors), Nikola Vucević (Orlando Magic), D'Angelo Russell (Brooklyn Nets), Tobias Harris (Philadelphia 76ers), Marc Gasol (Toronto Raptors), Eric Bledsoe (Milwaukee Bucks), Isaiah Thomas (Boston Celtics).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
Oko Na Maroko
11.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
T. Harris nie zagaral ani jednego meczu dla Lakers... o czym wy piszecie ludzie?!?  
avatar
Robert Wąworek
10.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Do poprawki : 1. "Tobias Harris, który rozgrywał świetny sezon w Los Angeles Lakers" - no raczej grał w Clippersach 2. Isaiah Thomas jest graczem Denver Nuggets  
avatar
Geographic
10.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co za bzdury o Kyriem Irvingu.. Przecież on odszedł z Cavs bo nie chciał być w cieniu LeBrona. Chciał być liderem zespołu, a z Jamesem w składzie nie ma na to opcji, to gdzie Kyrie do Lakers...  
avatar
jaet
10.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To, że AD nie trafił do Lakers podczas trade deadline, nie znaczy że nie trafi po sezonie. Pelicans raczej uciekła inna poważna opcja, czyli Celtics. Tam pożegnają Irvinga i zaczną budować na T Czytaj całość