"W świecie kulturystyki trwa żałoba po śmierci Xisco Serry" - donosi serwis cadenaser.com. Jednocześnie podkreślono, że był on jedną z najbardziej znanych postaci tej dyscypliny w Hiszpanii.
Jako pierwsza o śmierci Serry poinformowała gazeta "Ultima Hora". Smutna wiadomość stanowiła zaskoczenie z uwagi na jego młody wiek i pozornie dobry stan zdrowia.
Prasa donosi, że do zgonu doprowadziła "dolegliwość żołądkowa". Jednocześnie zaznaczono, że względy sportowe nie miały tutaj żadnego wpływu. Przekazano, że była to "nagła śmierć".
Serra był nie tylko kulturystą, ale i trenerem personalnym. Prowadził poza tym swoją siłownię.
"Mimo 50 lat, jego sprawność fizyczna nadal była godna pozazdroszczenia. Regularnie pokazywał swoje ćwiczenia na Instagramie" - czytamy we wpisie cadenaser.com.
W przeszłości Serra zdołał pokonać nowotwór. Dla kulturysty było to bardzo trudne przeżycie. Hiszpańscy dziennikarze przypominają, że mocno to przeżył.
Po raz ostatni wystąpił na scenie w dniu 4 maja na Balear Cup 2024. Wówczas publiczność powitała go z ogromnym entuzjazmem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny
Czytaj także:
> Cztery szanse zapaśnicze na olimpijskie medale! Czy Polacy powtórzą sukces z Tokio?
> Ostro podsumował Adamka. "To jest po prostu wstyd"