Legenda stawia arcytrudne zadanie przed Swobodą. "Inaczej nie ma sensu trenować"
Ewa Swoboda jest w życiowej formie, ale podczas trwających mistrzostw świata w Eugene już sam awans do finału w biegu na 100 m będzie dużym sukcesem. To jednak nic wobec oczekiwań Mariana Woronina, który bardzo mocno wierzy w polską sprinterkę.
Polka w eliminacjach zajęła trzecie miejsce w swojej serii i awansowała do półfinału (godz. 02:35 w nocy z niedzieli na poniedziałek), uzyskując czas 11,07 s - drugi najlepszy w karierze.
Poziom eliminacji był bardzo wysoki i sprawa jest jasna - jeśli Swoboda chce stanąć na starcie finału, musi pobić rekord życiowy (11,05 s).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski- Na mistrzostwach świata naszym celem będzie finał w biegu indywidualnym oraz w sztafecie. O czymś więcej pomyślimy podczas mistrzostw Europy - powiedziała tuż przed wyjazdem do USA, trenerka Ewy Swobody Iwona Krupa.
Zdaniem najlepszego sprintera w historii polskiej lekkiej atletyki, Mariana Woronina, wynik podczas półfinału wcale nie będzie najważniejszy.
- Moim zdaniem tegoroczne mistrzostwa są dla Ewy jedynie kolejnym sprawdzianem przed igrzyskami w Paryżu. Jestem przekonany, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w 2024 roku Swoboda będzie biła się o medal na igrzyskach. W tym roku zrobiła spory postęp, a teraz czas na złamanie granicy 11 sekund. Bez tego nie ma co myśleć o awansie do finału - przyznaje Woronin.
Poziom w sprincie kobiet faktycznie jest niesamowicie wysoki, co najlepiej potwierdziły ostatnie mistrzostwa USA, podczas których wszystkie sprinterki startujące w finale pobiegły poniżej 10.90. Stawianie Polki w roli jednej z kandydatek do medalu w imprezie czterolecia, wydaje się zbyt ambitnych wyzwaniem.
- Ja tak nie uważam i jestem przekonany, że podobnie myśli Ewa. Dla każdego sportowca celem powinien być medal na najważniejszej imprezie i tylko to może mobilizować do najmocniejszych treningów. Polka jest coraz bliżej czołówki, a mam nadzieję, że ten rok tylko utwierdzi ją w przekonaniu, że jest w stanie spełnić nawet najbardziej ambitne plany - dodaje Woronin.
Mateusz Puka, WP SportoweFakty
Czytaj więcej:
Dramat reprezentanta Polski
Przebudzenie i nokaut Pawła Fajdka
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
Gekon Zgłoś komentarz
na zawody niż raz wystrzeli wynik i tyle jej będzie. -
collins01 Zgłoś komentarz
100 procent racji ! Ewa wałcz! Dasz radę! -
darecc Zgłoś komentarz
których sukcesach można dużo więcej pisać (choćby Pia Skrzyszowska) -
yes Zgłoś komentarz
25-letnia Swoboda, o której mowa w artykule ma obecnie/aktualnie 24 lata. Może ją postarzają tatuaże? -
dopowiadacz1 Zgłoś komentarz
Niech żyje wolność , wolność i swoboda , niech żyje wolność i dziewczyna młoda .... .