Polaków w gronie kandydatów do medalu w sztafecie 4x100 metrów na mistrzostwach Europy nie wymieniał nikt. Jednak Biało-Czerwoni sprawili wyborną niespodziankę.
Nasza sztafeta pobiegła w składzie: Adrian Brzeziński, Przemysław Słowikowski, Patryk Wykrota oraz Dominik Kopeć. Biało-Czerwoni startowali na najbardziej zewnętrznym, ósmym torze.
I już Brzeziński rozpoczął znakomicie, a Polacy byli w ścisłej czołówce. Wyborna zmiana ze Słowikowskim sprawiła, że według pomiaru federacji przez chwilę byli nawet na prowadzeniu. Wykrota utrzymał nas w czołówce, a na ostatnią zmianę jak burza ruszył Kopeć.
ZOBACZ WIDEO: Na ten dzień czekaliśmy. Tylko spójrz, co zrobiła Anita Włodarczyk
Ten musiał walczył z Holendrem o brąz. Polak jednak pokazał ogromną ofiarność na końcu rzucił się na metę, dając w ten sposób sztafecie sensacyjny brązowy medal. Do tego czasem 38,15 nasza ekipa pobiła rekord Polski. Wideo z tego biegu możecie zobaczyć na końcu artykułu.
Krążek otrzyma także Mateusz Siuda, który pobiegł w eliminacjach.
Piękna niespodzianka! Sztafeta z medalem i rekordem Polski! pic.twitter.com/9aJJK2XKQW
— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 21, 2022
Czytaj więcej:
Zobacz końcową klasyfikację medalową ME. Polska bardzo wysoko
Niesamowite co zrobiła Pia Skrzyszowska. Trzy biegi w dwie godziny!