- Jadąc tutaj, byłem przekonany, że będzie gnój i gnój faktycznie był. Trafiłem w dziesiątkę. Żona już jednak sprawdziła, że dziewiątka to dobra liczba i liczę, że w tym roku przyniesie mi szczęście - powiedział Paweł Fajdek w rozmowie z WP SportoweFakty.
Chodzi o wydarzenia z sobotniej Gali Mistrzów Sportu. Przypomnijmy: młociarz, który w 2022 r. po raz piąty z rzędu zdobył tytuł mistrza świata, zajął dopiero dziewiąte miejsce w 88. Plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca roku.
Fajdek nie krył irytacji podczas odbierania nagrody ("Może ja przestanę wygrywać, bo jak coraz więcej wygrywam, to coraz bardziej spadam w plebiscycie" - więcej TUTAJ>>). Później zaś nie wyszedł na scenę, by stanąć do pamiątkowego zdjęcia (więcej TUTAJ>>).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tajskie wakacje byłego gwiazdora
Okazuje się jednak, że sobotni wieczór nie był wyłącznie nieudany dla lekkoatlety. Fajdek wygrał konkurs wiedzy o sporcie, który dla uczestników gali przygotował jeden ze sponsorów.
Odpowiedział poprawnie aż na 12 pytań dotyczących najważniejszych wydarzeń sportowych w historii Polski i okazał się najlepszy spośród wszystkich uczestników zabawy. W nagrodę otrzymał najnowszy model telefonu iPhone.
Jak informuje "Fakt", młociarz usłyszał m.in. pytanie: "Ile tytułów mistrza świata ma Paweł Fajdek?". - Na razie pięć, ale to nie koniec - takiej odpowiedzi miał udzielić.
Pomylił się dopiero przy pytaniu nr 13: "Ile meczów wygrała reprezentacja za kadencji Czesława Michniewicza". Wybrał odpowiedź "trzy", podczas gdy prawidłowa była "pięć".
W 2023 r. zawodnik AZS AWF Katowice powalczy o szósty z rzędu tytuł mistrza świata. Jeśli na MŚ w Budapeszcie sięgnie po złoto, wyrówna osiągnięcie słynnego tyczkarza Siergieja Bubki.
Czytaj także: Znany kabareciarz zwrócił się do Fajdka