38-letnia Charisa Sigala miała nadzieję na swoją drugą wygraną walkę na gołe pięści w Bare Knuckle Fighting Championship. Pojedynek z Jayme "Atomic Bomb" Hinshaw nie potoczył się jednak po jej myśli.
Po mocnym uderzeniu rywalki Sigala poślizgnęła się i całkowicie wykręciła swój staw skokowy w prawej nodze! To scena bez dwóch zdań dla ludzi wyłącznie o mocnych nerwach.
Co więcej! Pod wpływem adrenaliny zawodniczka natychmiast... nastawiła sobie stopę, próbowała wstać i kontynuować pojedynek!
ZOBACZ WIDEO: Gorące komentarze w sieci po hicie KSW. Mamy odpowiedź Radka Paczuskiego
Wtedy jednak do akcji wkroczył sędzia, który nie miał innego wyjścia. Musiał ogłosić zakończenie walki.
"Charisa Sigala to twardzielka!", "Nigdy nie widziałem, żeby ktoś zrobił coś takiego", "O mój Boże!!! Zobacz, jak nastawia kostkę! To szalone" - pisali internauci o zachowaniu amerykańskiej wojowniczki.
Brian Butler, menadżer Sigali, poinformował potem, że obyło się bez jakichkolwiek złamań, a stopa jego podopiecznej jest tylko zwichnięta i doszło w niej do uszkodzenia więzadeł. Zawodniczka i tak musiała przejść zabieg.
Zobacz także:
Polka stoczy kolejną walkę w UFC. Poznała przeciwniczkę
Były rywal "Pudziana" zadebiutuje w FEN. Znamy szczegóły