Rywal padł nieprzytomny, a co zrobił Szwajcar? Brak słów

Wielka impreza w Polsce? Są nowe informacje

Finał biegu na 60 metrów przez płotki podczas Halowych Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce upłynął bez wątpienia pod znakiem bardzo poważnego upadku Hiszpana Enrique Llopisa.

22-latek zahaczył o przedostatnią przeszkodę i mocno uderzył głową o tartan. Pozostali zawodnicy ukończyli bieg, natomiast Llopis leżał nieprzytomny przed metą.

"Marca" rozpisuje się na temat zachowania zwycięzcy Szwajcara Jasona Josepha, który zdaniem hiszpańskiej prasy nie okazał zaniepokojenia stanem zdrowia kontuzjowanego rywala.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

"Podczas gdy Llopis leżał na ziemi i szybko zajęli się nim lekarze, Joseph i inni sportowcy świętowali, jakby ich to nie dotyczyło. Krytyka, głównie za pośrednictwem mediów społecznościowych, szalała pod adresem zwycięzcy" - czytamy.

Płotkarz z Bazylei postanowił przeprosić za pośrednictwem swoich kanałów w mediach społecznościowych.

"Po pierwsze. Przepraszam, że nie sprawdziłem, czy wszystko w porządku. Byłem wtedy zagubiony. Całkowicie zablokowany na to, co było wokół mnie. Mam nadzieję, że wszystko w porządku, do zobaczenia na zawodach na świeżym powietrzu" - napisał.

Llopis został przetransportowany bezpośrednio z Atakoy Arena do szpitala i odzyskał przytomność. Wynik wstępnych badań mogą napawać optymizmem. Lekkoatleta doznał najprawdopodobniej wstrząśnienia mózgu.

Zobacz wideo:

Zobacz także:
Takiej sytuacji na Camp Nou nie było od 18 lat. Lewandowski "zamieszany"
"Oczywisty karny". Media o kontrowersji w meczu Barcelony