Dramat Femke Bol na ostatnich metrach. Polacy nie sprawili niespodzianki

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: sztafeta mieszana 4x400 m
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: sztafeta mieszana 4x400 m

Reprezentacja Polski dopiero po proteście znalazła się w stawce finału sztafety mieszanej 4x400 metrów. Biało-Czerwoni nie sprawili jednak niespodzianki na MŚ w Budapeszcie. Zwyciężyło USA z rekordem świata, a na mecie rozegrał się dramat Femke Bol.

Eliminacje sztafety 4x400 metrów były niezwykle dramatyczne dla reprezentacji Polski. Gdy Kajetan Duszyński przekazywał pałeczkę Patrycji Wyciszkiewicz-Zawadzkiej, niefortunnie się potknął, a po chwili pod nogami Polki znalazł się jeszcze reprezentant Niemiec.

Polska spadła na ostatnie miejsce i początkowo znajdowała się poza finałem. Działacze od razu zareagowali i złożyli protest. Ten został rozpatrzony pozytywnie, dzięki czemu Biało-Czerwoni zostali dołączeni do obsady finału jako dziewiąta reprezentacja (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

Względem eliminacji doszło do jednej zmiany w składzie. Kajetana Duszyńskiego zastąpił zaledwie 19-letni Igor Bogaczyński, który rozpoczynał bieg.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #6. Nikola Horowska ozłocona. "Przeżywałam w tym roku trudne chwile"

Pałeczkę przekazywał na ostatniej pozycji. Lokaty nie zdołała także poprawić Wyciszkiewicz-Zawadzka i na półmetku rywalizacji Polacy nadal byli 9.

Dobrą zmianę dał Karol Zalewski, który znalazł się przed Irlandczykiem. Na koniec Marika Popowicz-Drapała dała się jednak wyprzedzić.

Reprezentacja Polski zajęła ostatecznie 8. miejsce (3:15.49 min.), a wszystko za sprawą dramatu, jaki rozegrał się tuż przed samą metą.

Walkę o złoto toczyły Femke Bol i Alexis Holmes. Amerykanka zrównała się z rywalką. Holenderka straciła równowagę i na 2-3 metry przed końcem rywalizacji upadła, wypuszczając pałeczkę z ręki.

Przekroczyła linię mety, ale Holendrzy nie zostali sklasyfikowani. Niedługo wcześniej w podobny sposób złoto na 10.000 metrów straciła Sifan Hassan. Amerykanie zwyciężyli z rekordem świata 3:08.80 min. Podium uzupełnili Brytyjczycy i Czesi.

Czytaj także:
Polak biegł w czołówce. Zobacz, co nagle zrobił jego rywal [WIDEO]
Bardzo mocne słowa Sofii Ennaoui. "Czuję się wrakiem człowieka"

Komentarze (4)
avatar
aleks12
20.08.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Polacy startują zgodnie z ideą Pierre de Coubertin. Najważniejszy jest udział nie wyniki. 70 zawodników około 100 osób obsługii pojechali zwiedzać Budapeszt 
avatar
Robertus Kolakowski
19.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak Polacy są na ósmym miejscu, to Holendrzy jednak zostali zdyskwalifikowani. 
avatar
Robertus Kolakowski
19.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Liczy się udział