Pia Skrzyszowska i Klaudia Siciarz przystąpiły we wtorek do eliminacji biegu na 100 metrów przez płotki. Biało-Czerwone nie miały trudnego zadania.
Awans do półfinału uzyskiwały po cztery najlepsze zawodniczki z każdego biegu, a także cztery z czasami. Margines błędu był zatem całkiem spory.
22-letnia Skrzyszowska pojawiła się na starcie drugiego biegu. Spośród uczestniczek tej eliminacji miała trzeci najlepszy wynik w tym sezonie (12,59 s). Szybciej biegały do tej pory tylko obrończyni tytułu Nia Ali (12,30 s) oraz Marione Fourie (12,55 s).
ZOBACZ WIDEO: Zaskoczył żonę podczas tańca. Tak zareagowała
Pia Skrzyszowska popisała się najlepszą reakcją na starcie, ale nieco zawahała się na drugim i trzecim płotku. Szybko odzyskała rytm i zbliżyła się do obrończyni mistrzowskiego tytułu.
Wyszła na drugą pozycję i bez najmniejszych problemów awansowała do półfinału. 22-latka uzyskała wynik 12,65 s. Lepsza w jej biegu była tylko Nia Ali (12,55 s).
- Byłam skupiona, troszkę zdenerwowana. Biegi eliminacyjne są najtrudniejsze. Po poziomie widać, że tu nie będzie łatwo. Po prostu trzeba pobiec, żeby się zakwalifikować, najlepiej z zapasem sił na kolejny dzień - powiedziała Pia Skrzyszowska w rozmowie z TVP Sport.
Awansu nie udało się wywalczyć Klaudii Siciarz. Druga z Polek zajęła dopiero 8. miejsce w swoim biegu z czasem 13,25 s. Był to zbyt słaby wynik, aby marzyć o awansie z tzw. małym "q".
Półfinał i finał odbędzie się w środę, 23 sierpnia w sesji wieczornej.
Czytaj także:
- Ewa Swoboda napisała historię! Wspięła się na wyżyny
- "Ekstremalne warunki". Zapadła ważna decyzja na MŚ w lekkoatletyce