Kaczmarek ugryzła medal i okazał się nieprawdziwy
Natalia Kaczmarek po świetnym biegu w finale biegu na 400 m była w euforii. Od organizatorów szybko dostała srebrny medal, ale Polkę spotkało małe rozczarowanie.
Polka w finale pobiegła znakomicie. Metę przekroczyła z czasem 49,57 s. Na złoto szans nie miała, bo pierwsza Marieleida Paulino była szybsza o niespełna sekundę. To jednak w żaden sposób nie zmąciło ogromnej radości Kaczmarek.
25-latka po biegu finałowym była w euforii. Kiedy dostała od organizatorów srebrny medal, postanowiła skosztować, jak smakuje. Spotkało ją jednak małe rozczarowanie.
- Myślałam, że to ten prawdziwy i potem mi go zabiorą, a tu mówią, że to atrapa - przyznała w rozmowie z TVP Sport.
Natalia Kaczmarek jednak szybko pozna smak prawdziwego srebrnego medalu. W ceremonii medalowej weźmie udział już w czwartek 24 sierpnia.
To jeszcze nie koniec mistrzostw świata dla polskiej biegaczki. Kaczmarek już potwierdziła, że na pewno wystartuje w eliminacjach kobiecej sztafety 4x400 m. Polki w Budapeszcie będą bronić wicemistrzostwa z 2022 roku.
Natalia Kaczmarek pobiegnie w sztafecie? Jest decyzja gwiazdy >>
Natalia Kaczmarek jak Irena Szewińska. Polacy czekali na ten sukces prawie 50 lat >>