W ostatnich latach nasz utytułowany młociarz należał do grona wielkich krytyków formuły przyznawania nagrody dla najlepszego sportowca roku w Polsce. Jego zdaniem mocno niedoceniani byli np. lekkoatleci. Oberwało się także Robertowi Lewandowskiemu.
Już po ogłoszeniu nominacji do 89. Plebiscytu "Przeglądu Sportowego" i telewizji Polsat na Najlepszego Sportowca Polski Paweł Fajdek miał zastrzeżenia, że "Lewy" znalazł się w Top 20. - Z tym plebiscytem jest po prostu tak, że jego twórcy uważają, że popularny Lewandowski musi być. Żenujące, serio - powiedział dla sport.pl.
Ostatecznie Lewandowski nie liczył się w grze o tytuł, bowiem zajął dopiero 17. pozycję (więcej tutaj). Najlepsza była tym razem nasza utytułowana tenisistka Iga Świątek. Na podium znaleźli się również żużlowiec Bartosz Zmarzlik i siatkarz Aleksander Śliwka (zobacz wyniki).
Tymczasem Fajdek postanowił w końcu skomentować wyniki Plebiscytu w mediach społecznościowych, bo jak stwierdził, pytają o to nie tylko kibice, ale także dziennikarze. Co ciekawe, pięciokrotny mistrz świata w ogóle nie wspomniał o Lewandowskim.
- Słuchajcie, jest bardzo przyjemnie. Gratulacje dla Igi, Bartka i Olka. Fajna trójka. Bardzo mi się podoba - powiedział Fajdek w nagraniu na swoim profilu na Instagramie.
34-latek najbardziej ucieszył się jednak z innej nagrody. Za najlepsze zawody 2023 roku rozgrywane w Polce uznano bowiem Memoriał Kamili Skolimowskiej, który odbył się w ramach Diamentowej Ligi w Chorzowie.
- To, co cieszy mnie najbardziej, impreza roku: Memoriał Kamili Skolimowskiej, Diamentowa Liga. To moje serduszko ucieszyło najbardziej. Mam nadzieję, że w sierpniu zobaczymy się na tym mityngu na Stadionie Śląskim - stwierdził.
Czytaj także:
Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie