Trwa fatalna seria SSC Napoli. Tym razem zespół przegrał na wyjeździe z Torino FC 0:3, prezentując kiepski styl (więcej tutaj). "Azzuri" tracą dystans do klubów walczących o Ligę Mistrzów. Aktualnie zajmują w tabeli dziewiątą pozycję z dorobkiem 28 punktów.
Po raz kolejny na klub spod Wezuwiusza spadła fala krytyki. W wyjściowej jedenastce wybiegł Piotr Zieliński, lecz polski pomocnik nie pojawił się już na murawie na drugą połowę. Zastąpił go Pasquale Mazzocchi.
"Zielu" znów zebrał niskie noty za niedzielny występ w Serie A. Zdaniem Włochów był jednym z najgorszych zawodników. Portal tuttomercatoweb.com ocenił jego grę na 4,5.
"Wolelibyśmy nie myśleć o korelacji z plotkami transferowymi, ale potem widzimy go na boisku i nawet nie przypomina odległego krewnego Polaka. Wyjątkowa apatia, nawet gdy znajduje się przed bramkarzem. Czy jego myśli są gdzie indziej?" - czytamy w tym serwisie, który przypomniał o tym, że reprezentant Polski jest bliski przeprowadzki do Interu.
Identyczną ocenę otrzymał Polak w relacji z meczu na portalu virgilio.it. Już w tytule nazwano go "duchem". "W 40. minucie otrzymał piłkę głęboko w polu karnym, ale z powodu nadmiernej afektacji zamiast strzelać starał się wykonać zwód i stracił szansę na zdobycie gola" - argumentowano.
Portal tuttonapoli.net napisał wprost o horrorze w wykonaniu Polaka. "Nieobecny. Cierpienie dla tych, którzy lubią go oglądać" - dodano. Ocena za występ? Tylko "czwórka".
"Prawdopodobnie jest już myślami gdzie indziej i nawet wypowiedzi prezesa klubu nie pomagają" - to z kolei wycinek z relacji włoskiego Eurosportu. Zieliński został według nich oceniony na 4,5.
Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!