- Wiadomo, że oczekiwania wobec swojego startu miałem zupełnie inne i na pewno trzecie miejsce mnie nie satysfakcjonuje, a wynik to już w ogóle poniżej normy - powiedział Maciej Lepiato, cytowany przez Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych "Start".
- W tym sezonie szykuję się na znacznie lepsze wyniki. Myślę o 2,10, ale jest też dobra strona dzisiejszego startu. Jestem po sportowemu wkurzony i jeszcze bardziej zmotywowany przed Paryżem - dodał.
Wygląda na to, że Maciej Lepiato nie jest w pełni usatysfakcjonowany swoim występem. Polski trzykrotny medalista paralimpijski i pięciokrotny mistrz świata jeszcze dwa tygodnie przed paralekkoatletycznymi mistrzostwami świata osiągnął wynik 2,06 m.
Podczas turnieju w Kobe do zwycięstwa wystarczyło "jedynie" 2,04 m. Taką wysokość podczas sobotnich zmagań zanotował Jonathan Broom Edwards, który wyprzedził Dereka Loccidenta i wcześniej wspomnianego Lepiato.
Zawodnik z Poznania zdobył trzeci krążek dla reprezentacji Polski na tych mistrzostwach świata.
Zobacz też:
Polak numerem jeden w Europie. "Chcę zdobyć medal"#mce_temp_url#
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić