Zamieszanie wokół polskiego olimpijczyka. Jest oświadczenie

Getty Images / Pat Scaas/MI News/NurPhoto  / Na zdjęciu: Norbert Kobielski
Getty Images / Pat Scaas/MI News/NurPhoto / Na zdjęciu: Norbert Kobielski

W poniedziałek Polska Agencja Prasowa, powołując się na dwa niezależne źródła, poinformowała o wykryciu zabronionej substancji w organizmie Norberta Kobielskiego. Teraz do sprawy odniósł się lekkoatleta, który wydał oświadczenie na Facebooku.

15 lipca ogłoszono skład reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie 2024 w Paryżu. W gronie lekkoatletów, którzy mają walczyć w stolicy Francji, znalazł się Norbert Kobielski.

Jednak tego samego dnia Polska Agencja Prasowa przekazała niepokojące wieści ws. skoczka wzwyż. "W organizmie skoczka wzwyż Norberta Kobielskiego, który jest w składzie reprezentacji na igrzyska w Paryżu, wykryto substancję zabronioną" - informowała PAP. Według informacji agencji "trwa wyjaśnianie sprawy" i jest ona "poważna", gdyż chodzi o wykrycie niedozwolonego środka podczas zawodów.

WP SportoweFakty skontaktowały się w poniedziałek z menadżerem skoczka Czesławem Zapałą. Okazało się, że o całej sprawie dowiedział się z mediów. Gdyby jednak potwierdziły się doniesienia agencji, dla Kobielskiego byłaby to dramatyczna informacja i mogłoby go czekać długie zawieszenie. W 2020 r. został już bowiem zawieszony na 3 miesiące po tym, jak w jego organizmie wykryto używkę (więcej TUTAJ>>).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje Sabalenki. Co za widok!

W środę do sprawy odniósł się sam Kobielski, który wydał oświadczenie w mediach społecznościowych.

"Szanowni Państwo, w nawiązaniu do publikacji medialnych informujących o naruszeniu przeze mnie przepisów antydopingowych, chce wyraźnie oświadczyć, że nie postawiono mojej osobie zarzutów naruszenia przepisów antydopingowych, jak również nie jestem tymczasowo zawieszony, a przez to mogę w pełni uczestniczyć w przygotowaniach i współzawodnictwie sportowym" - rozpoczął oświadczenie Norbert Kobielski.

Lekkoatleta podkreślił, że jego celem niezmiennie jest wywalczenie jak najlepszego wyniku na igrzyskach w Paryżu. Zaapelował do kibiców, przedstawicieli środowiska sportowego oraz mediów o niewydawanie przedwcześnie wyroków w jego sprawie.

"Ponadto dla dobra zaistniałej sytuacji oraz moich przygotowań do najważniejszych zawodów w życiu wstrzymam się z dalszym komentowanej sprawy w przestrzeni publicznej, pozostając do pełnej dyspozycji wszystkich organów antydopingowych (krajowych i międzynarodowych)" - tak kończy się oświadczenie skoczka wzwyż.

Jak poinformował PAP Michał Rynkowski, dyrektor POLADA, sprawą Kobielskiego nie zajmuje się jego agencja, lecz Athletics Integrity Unit. To niezależna organizacja międzynarodowa, powołana do badania uczciwości w sporcie.

27-letni Kobielski ma na koncie m.in. brązowy medal mistrzostw Europy do lat 23, a także brązowy medal Igrzysk Europejskich w 2023 r. Jego rekord życiowy to 2,33 cm.

Czytaj także: Zamieszanie wokół polskiego skoczka, a tu taki wpis. "Aerodynamiczna fryzura"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty