Anna Rogowska: Nie było osoby, która mogłaby powiedzieć, że ten start był udany

Anna Rogowska nie miała zbyt wielu powodów do radości po środowym mityngu Pedro’s Cup w Bydgoszczy. Polska tyczkarka z wynikiem 4,60 m zajęła trzecią lokatę, ale ma nadzieję na lepszy start w kolejnej imprezie.

W tym artykule dowiesz się o:

Chociaż konkurs skoku o tyczce pań podczas mityngu Pedro’s Cup w Bydgoszczy miał gwiazdorską obsadę, to jednak zabrakło na nim wyników, które odbiłyby się szerszym echem w lekkoatletycznym świecie. Rywalizację wygrała powracają do dobrej formy Jelena Isinbajewa z wynikiem 4,68 m przed Brytyjką Holly Bleasdale. Najlepsza polska tyczkarka, Anna Rogowska uplasowała się na trzeciej pozycji, skacząc 4,60 m. Zawodniczka SKLA Sopot zmierzyła się jeszcze z poprzeczką zawieszoną na wysokości 4,74 m, ale bezskutecznie.

- Zupełnie nie radziłam sobie dziś na rozbiegu. Patrząc na wyniki pozostałych zawodniczek to myślę, że nie było osoby, która mogłaby powiedzieć, że ten start był udany, bo 4,68 m to nie jest wysoki poziom. Zadziwiająco źle biegało mi się ostatnie kroki, tam popełniałam ogromny błąd przy puszczaniu tyczki. To było powodem tego, że tyczki mi dziś po prostu "nie jechały" - oceniła swój występ Anna Rogowska. -Liczyłam dziś na wynik przynajmniej na 4,74 m - dodała.

Rogowska szansę na poprawę swojego wyniku będzie miała już w niedzielę, kiedy wystartuje w mityngu w Doniecku. - W Doniecku są podobne zawody, jeśli chodzi o atmosferę. Odbywają się tam tylko dwa konkursy w skoku o tyczce. Zawsze skakało mi się tam lepiej. Powinno być tam zdecydowanie łatwiej, bo dzisiaj był pierwszy konkurs i tak naprawdę nie wiedziałem do końca, na co mnie stać -powiedziała Rogowska.

W marcu odbędą się halowe mistrzostwa świata w Stambule, a Rogowska mogła bronić brązowego medalu, wywalczonego w 2010 roku w Katarze. Polka zrezygnowała jednak z tego startu, bo koliduje z jej planami przygotowań do Igrzysk Olimpijskich. Rogowska 9 marca wylatuje do RPA, gdzie będzie szlifować formę, a po powrocie do kraju będzie trenowała w Spale.

Komentarze (0)