15 października ubiegłego roku Marcin Dołęga brał udział w zawodach o Puchar Prezydenta Rosji. Tuż po nich w organizmie Polaka wykryto niedozwolone środki. Zawieszenie naszego sztangisty w prawach zawodnika było zatem kwestią czasu.
Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów już oficjalnie zdyskwalifikowała Dołęgę na dwa lata. Mimo że dopiero teraz nastąpiło ogłoszenie "wyroku", zawieszenie obowiązywać będzie od października ubiegłego roku. Niestety, podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro Polak zatem na pewno nie wystąpi.
[ad=rectangle]
W swojej karierze Dołęga zdobył trzy złote medale mistrzostw świata. W 2006 roku sięgnął też po tytuł mistrza Europy.
Niestety, wpadka dopingowa Dołęgi z ubiegłego roku, nie jest jego jedyną w karierze. W 2004 roku u sztangisty wykryto podwyższony poziom testosteronu, po czym zdyskwalifikowano go na dwa lata.
Biorąc pod uwagę fakt, że Dołęga ma już 33-lata, niebawem z pewnością myśleć będzie o zakończeniu sportowej kariery. A decyzja federacji podnoszenia ciężarów może tylko to przyspieszyć.