Polak po raz kolejny w tym sezonie złamał magiczną barierę 5,90 m. Jego wysoką dyspozycję zapowiadał udany skok na 5,80 m. Po chwili poprawił się o 10 cm i zapewnił sobie zwycięstwo, m.in. za jego plecami znalazł się mistrz świata Sam Kendricks, z którym Piotr Lisek przegrał rok temu w Londynie.
Jak wyliczyło twitterowe konto "Athletics News", to już ósmy konkurs Polaka z rezultatem co najmniej 5,90 m, a szósty uzyskany na niemieckiej ziemi.
Lisek utrzymuje wysoką formę nawet pod koniec sezonu. Kilka dni temu zajął czwarte miejsce w finale Diamentowej Ligi z rezultatem 5,83 m.
W Akwizgranie miał też wystartować Paweł Wojciechowski, ale jego udział w mityngu uniemożliwiła kontuzja.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 89. Konrad Bukowiecki o medalu ME, aferze dopingowej, Anicie Włodarczyk i... walkach MMA [cały odcinek]