Piotr Małachowski: IO w Tokio to moja meta
- Igrzyska Olimpijskie w Tokio to moja meta i tam mam być przygotowany w 110 procentach i realnie powalczyć o medal - mówi Piotr Małachowski, wicemistrz olimpijski w rzucie dyskiem.
- Jest więcej ćwiczeń. Przykładamy się do techniki, ale to nie jest nic nowego, bo z trenerem Witoldem Suskim było podobnie. Inne jest podejście do biegania, rozciągania i stretchingu, zarówno przed, jak i po zajęciach. To coś nowego. Rozgrzewka trwa godzinę na pełnym gazie - opowiada w rozmowie z Hubertem Błaszczykiem z "TVP Sport".
Małachowski zbliża się do zakończenia kariery, jednak wciąż ma ogromne ambicje związane z przyszłorocznymi mistrzostwami świata oraz igrzyskami olimpijskimi, które odbędą się w 2020 roku w Tokio. Ta impreza miałaby być jego ostatnią w roli dyskobola. 35-latek chce tam zdobyć medal.
- Mnie interesują tylko igrzyska olimpijskie w Tokio. Po drodze są oczywiście ważne zawody. Z Berlina też chciałem wrócić z medalem. Mówiłem, że stać mnie na brąz i 65 metrów. Niestety, nie przebrnąłem eliminacji. Do tego sezonu podchodzimy na spokojnie. Zobaczymy, jak zareaguję na zaaplikowany przez niego trening. Wyniki mogą być różne, bo mamy kilka miesięcy na poznanie siebie - przekonuje Małachowski.
ZOBACZ WIDEO Niespodziewany remis Newcastle. O awansie zdecyduje drugi mecz [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]