Kilka dni temu Iga Baumgart-Witan postanowiła wstąpić do 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. To ma jej pozwolić w przyszłości bronić barw polskiego wojska podczas zawodów sportowych. Polska biegaczka ma za sobą pierwsze dni szkolenia, które nie były dla niej łatwe.
- Po pierwsze chcę powiedzieć, że jestem dumna z siebie, że podjęłam to wyzwanie i wstąpiłam w szeregi Terytorialsów. Jestem dumna z każdego kto został wcielony! Podstawowe szkolenie nie jest długie ale za to baaardzo intensywne. Ja jako czynny sportowiec, ledwo dzisiaj chodzę, więc nie chcę wiedzieć co czują inni którzy na co dzień nie mają nic wspólnego z trenowaniem. Mimo to nikt nie narzekał i nie marudził - napisała na Facebooku polska mistrzyni.
Za swoją decyzję o wstąpieniu do Wojsk Obrony Terytorialnej biegaczka została skrytykowana przez część kibiców. Mimo to nie zmieniła zdania o tej formacji. - Nadal uważam, że obrona terytorialna ma sens i do końca szkoleń zostaną tylko najwytrwalsi którzy będą w przyszłości bardzo przydatni do wszelkich zadań taktycznych na terenie naszego regionu - przekazała.
Zobacz także: Marek Plawgo wyznał, że cierpi na depresję. "Pojawiło się blade światełko. Jest lepiej"
- Zdaję sobie sprawę, że tego typu szkolenia to nie jest wojsko znane sprzed lat, gdzie każdy próbował uniknąć obowiązkowej służby! Ale to nie znaczy, że byliśmy traktowani wyjątkowo ulgowo. Mimo, że jestem cała obolała, nie mogę się doczekać kolejnych dni szkolenia - zakończyła Baumgart-Witan.
30-latka to jedna z najbardziej utytułowanych polskich lekkoatletek w ostatnich latach. Na swoim koncie ma brązowy medal mistrzostw świata w sztafecie 4x400 metrów, a do tego jest trzykrotna mistrzynią Europy: dwukrotnie w hali i raz na stadionie.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Juventus kolejny krok bliżej mistrzostwa. Skromna wygrana dzięki rezerwowemu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]