W Klubowych Mistrzostwach Europy Marcin Lewandowski weźmie udział w biegach na 800 i 1 500 metrów. Do Benfiki Lizbona został wypożyczony na kilka dni przez działaczy Zawiszy Bydgoszcz. Dla Polaka najważniejsze nie będą wyniki, a możliwość sprawdzenia formy przed dalszą częścią sezonu.
- Pobiegnę tam z myślą, by zająć jak najwyższe miejsce. Choć trudno na razie myśleć o super czasach, bo przylecę na te starty prosto z Kenii, gdzie obecnie przebywam na obozie treningowym. Dlatego te dwa biegi potraktuję czysto treningowo, jako przetarcie przed kolejnymi startami - powiedział Lewandowski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Lewandowski ma już za sobą dwa obozy treningowe w Kenii, gdzie od lat przygotowuje się do startów. Ma tak okazję do startów z zawodnikami, którzy biegają na podobnym poziomie co on. Po starcie w KME Polak planuje występy w mitingach Diamentowej Ligi i Memoriale Ireny Szewińskiej.
Celem jest dobry występ na mistrzostwach świata. Lewandowski najprawdopodobniej uzyska minima na 800 i 1 500 metrów, ale wystartuje tylko na tym drugim dystansie. - Mój optymizm rośnie. Na razie wszystko przebiega zgodnie z planem. W Kenii wszystko jest super. Kto wie, możemy przylecimy tutaj jeszcze raz przed mistrzostwami świata. Starty w hali, zdobycie tytułu mistrza Europy w Glasgow, pokazały, że są efekty pobytu w Afryce w styczniu. Teraz czas na sukcesy latem - dodał Lewandowski.
Zobacz także:
Przemiana Pawła Fajdka. "Stwierdziłem, że warto zadbać o zdrowie"
Sektor Gości 110. Łukasz Sagan: Polacy odnoszą ogromne sukcesy w biegach ultra. Świat musi nas gonić
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Legia straciła swój największy atut. "Nie udało się zamieść problemów pod dywan"