Caster Semenya atakuje IAAF. "Powinni łapać dopingowiczów a nie nas"

East News / AFP Photo/Mujahid Safoiden / Na zdjęciu: Caster Semenya
East News / AFP Photo/Mujahid Safoiden / Na zdjęciu: Caster Semenya

Caster Semenya wygrała we Francji nietypowy bieg - na 2000 m. Przy okazji zaatakowała światową federację lekkoatletyczną, z którą toczy walkę o prawo startów na koronnym dystansie 800 m. "Nie jestem idiotką, ani oszustką" - grzmi Semenya.

W tym artykule dowiesz się o:

Trwa prawna batalia pomiędzy IAAF a Caster Semenyą. Według nowego regulaminu światowej federacji lekkoatletycznej zawodniczki startujące na dystansach od 400 m do 1 mili, u których zdiagnozowano hiperandrogenizm, są zmuszone do obniżenia poziomu testosteronu.

Lekkoatletka z RPA odwołała się do Federalnego Sądu Najwyższego w Szwajcarii, który zawiesił regulamin IAAF. Światowa federacja ma teraz czas do 25 czerwca na odpowiedź.

Zobacz także: Szwajcarski sąd zawiesił regulamin IAAF ws. Semenyi!

We wtorek Semenya wygrała bieg na nietypowym dystansie 2000 m podczas mityngu w Montreuil we Francji. Uzyskała wynik 5:38:19. Później zaś przypuściła atak na światową federację lekkoatletyczną.

ZOBACZ WIDEO Wyrok na Leszka Krowickiego. "To były stracone lata"

- Nie jestem idiotką ani oszustką, lecz czystą sportsmenką. Oni (IAAF - przyp. red.) powinni się skupić na dopingowiczach, a nie na nas - powiedziała Semenya w imieniu innych zawodniczek, u których zdiagnozowano hiperandrogenizm (m.in. Francine Niyonsaby z Burundi).

Mistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro i Londynu podkreśliła, że nawet jeśli przegra walkę z IAAF o prawo startów na jej koronnym dystansie (800 m), to nie będzie z tego powodu rozpaczać. - Jestem utalentowaną sportsmenką, więc mnie to nie martwi. Mogę wystartować w każdej konkurencji, w jakiej zechcę. Na 100 m czy 200 m, w skoku w dal czy w siedmioboju - powiedziała w rozmowie z BBC.

- Jeśli będę musiała się wycofać z biegu na 800 m, to nie będzie to już miało dla mnie znaczenia. Myślę, że wygrałam w tej konkurencji wszystko, co chciałam - dodała, mając na myśli także trzy tytuły mistrzyni świata (2009, 2011 i 2017).

30 czerwca Semenya po raz kolejny pobiegnie na dłuższym dystansie - tym razem na 3000 m podczas mityngu Prefontaine Classic w Stanford.

Zobacz także: Caster Semenya w kadrze RPA na mistrzostwa świata. Jej występ stoi jednak pod znakiem zapytania

Komentarze (5)
avatar
rekord
15.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To jest podobny przypadek, jak w przeszłości Czeszka Jarmila Kratochvilova. Tacy sportowcy powinni startować w innych zawodach, ale tak niestety nigdy nie jest 
avatar
holger
14.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
on jest ped....m dzisiaj się dowiedziałem 
avatar
KS ApatorToruń
12.06.2019
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Ma facet tupet... Ludzi wręcz poje....o ! Ma żonę , prącie i nawet głos faceta ,a oni się wogole nad czymś zastanawiają ! 
avatar
Grzegorz Firsof
12.06.2019
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Ona jest taką samą kobietą jak Tusk!