Jeden z najlepszych sprinterów w historii Michael Johnson szybko wrócił do zdrowia po udarze (wideo)

Getty Images / Wally McNamee/CORBIS / Na zdjęciu: Michael Johnson
Getty Images / Wally McNamee/CORBIS / Na zdjęciu: Michael Johnson

W mediach społecznościowych Michael Johnson, czterokrotny mistrz olimpijski i jeden z najlepszych sprinterów w historii lekkoatletyki, pochwalił się jak szybko wrócił do zdrowia po udarze. Do biegania wrócił zaledwie po 2 miesiącach od choroby.

W tym artykule dowiesz się o:

"Rok temu o tej porze nie mogłem chodzić po udarze. Dzięki mentalności wypracowanej na igrzyskach olimpijskich, 2 miesiące później wróciłem jednak do biegania! Jestem wdzięczny mojej rodzinie, przyjaciołom i fanom za niewiarygodne wsparcie" - napisał na swoim profilu na Twitterze Michael Johnson.

Do wpisu Amerykanin zamieścił wideo. Od lewej strony widać na nim jak biegacz podczas rehabilitacji starał się wrócić do pełnej sprawności (na pierwszych zajęciach pokonanie 200 metrów zajęło mu 15 minut). Z kolei po prawej stronie Johnson pokazał w jak znakomitej formie fizycznej jest obecnie. Wideo można obejrzeć poniżej.

Michael Johnson uznawany jest za jednego z najwybitniejszych sprinterów w historii lekkoatletyki. W swojej karierze zdobył aż cztery złote medale olimpijskie i osiem złotych medali mistrzostw świata. Jego rekord świata na 400 metrów przetrwał 17 lat. Johnson jest jedynym w historii sprinterem, który na jednych igrzyskach olimpijskich (w Atlancie w 1996 roku) zdobył indywidualnie złote medale na 200 oraz 400 metrów.

Czytaj także: rewelacyjny Norweg zmierza po rekord świata na 400 metrów przez płotki

Po zakończeniu zawodowej kariery, Amerykanin pozostał przy sporcie w roli eksperta telewizyjnego stacji BBC. W tej roli Johnson pojechał na igrzyska olimpijskie do Londynu (2012) i Rio de Janeiro (2016).

Czytaj także: kolejne wielkie zawody lekkoatletyczne w Polsce. Za dwa lata mistrzostwa świata sztafet na Stadionie Śląskim

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Carlitos odejdzie z Legii Warszawa? "Do końca tygodnia może się to wyjaśnić"

Komentarze (0)