Lekkoatletyka. MŚ Doha 2019: gorzki dzień dla Biało-Czerwonych
Trzeci dzień lekkoatletycznych mistrzostw świata w Doha nie był szczęśliwy dla Biało-Czerwonych. Z imprezą pożegnali się już Adam Kszczot i Ewa Swoboda, a piąte miejsce zajęła sztafeta mieszana 4x400 metrów.
W sobotę awans do półfinału w biegu na 800 metrów wywalczył Adam Kszczot, ale dla Polaka ten bieg nie ułożył się najlepiej i - podobnie jak Swoboda - znalazł się on wśród szczęśliwych przegranych. Na niedzielę zapowiadał nowe rozdanie, ale również nie zdołał nawiązać do swoich najlepszych występów. - Biegło się fatalnie - mówił na antenie TVP Sport. Ostatecznie w swoim półfinale zajął szóste miejsce (CZYTAJ WIĘCEJ).
W niedzielę oglądaliśmy jeden finał z udziałem Polaków i była to sztafeta mieszana 4x400 metrów. Biało-Czerwoni zastosowali w niej nietypową taktykę, bo wszystkie ekipy, z wyjątkiem naszej, wystawiły na pierwszej i czwartej zmianie mężczyzn, podczas gdy Wiktor Suwara i Rafał Omelko rozpoczęli rywalizację, a Iga Baumgart-Witan i Justyna Święty-Ersetic ją kończyły. Święty-Ersetic uciekała więc mężczyznom na ostatnim okrążeniu, ale ci szybko ją dogonili i ostatecznie Polska ukończyła zmagania na piątym miejscu (CZYTAJ WIĘCEJ). Należy jednak docenić postawę naszej sztafety, bo ustanowiła ona nowy rekord Polski (3:12.33) i uzyskała kwalifikację olimpijską.
ZOBACZ WIDEO Lekkoatletyka. MŚ Doha 2019: Joanna Fiodorow: To był mój konkurs życiaNa całe szczęście w niedzielę nie zabrakło przyjemniejszych akcentów. Anita Włodarczyk odebrała bowiem złoty medal za mistrzostwa świata w 2013 roku, a niedługo później srebro zawisło na szyi Joanny Fiodorow, która w sobotę zajęła drugie miejsce w konkursie rzutu młotem.
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
FIZOLOF Zgłoś komentarz
się w 10-20 to zaszczyt. Oj Zj eby... -
Shaq Zgłoś komentarz
Więcej tatuaży na czole i pi ździe.... Inni dają rade, ale Poalcy jak zawsze malkontenci. -
slawolGN Zgłoś komentarz
zrobcie cos ze swoim marnym zyciem -
the end Zgłoś komentarz
u siebie "mocarni" strzelają bramki, oprawa, kibice itd. Wystarczy , że wyjadą za opłotki naszego pięknego kraju i zmierzą się z innymi zawodnikami - KONIEC, manto lub blamaż, wyłażą słabe umiejętności. U Swobody dochodzi jeszcze kompletna niestabilność psychiczna, i jakieś niczym nieuzasadnione poczucie , że już jest mistrzynią... -
maybach dla bidula Zgłoś komentarz
A taki wynik może dac finał dużej Światowej imprezy. -
jotwu Zgłoś komentarz
dyskoboli,Kszczota, szanse są nikłe. -
aust Zgłoś komentarz
I co panowie dziennikarze? Znowu byl hurra optymizm " Polska potega " a tu powrot na ziemie.Sportowe Fakty prezentuja zenujacy poziom. -
Mossad Zgłoś komentarz
Swoboda nigdy niczego nie osiagnie na swiecie. Pozostaje bieganie z Europejkami. Moze sie pobawic w hali na 60 metrow. -
Kri100 Zgłoś komentarz
Nie mogę patrzeć na te tatuaże Swobody, co ona robi ze swoim ciałem? Szkoda... -
panda25 Zgłoś komentarz
pobiegła w granicach swojej "życiówki" załapałaby się na finał, a tam na 7. miejsce. Dafne Schippers odnotowała właśnie podobny rezultat w półfinale, jednak zrezygnowała ze startu w finale (pewnie czuła, że się nie poprawi...). No cóż, za Ewą generalnie jednak udany sezon, jednak sporo do popracowania, jeżeli chce liczyć na coś więcej na igrzyskach :-) A Adam? Coś tam chyba nie spasowało się w przygotowaniach na MŚ. Jak sam mówi, parę czynników zaważyło. Sztafetę "zmieszaną" trudno oceniać, bo chociaż rekord Polski to i historia rekordu poprzedniego niedługa. Rzeczywiście, lepsze wyniki mogą być za sprawą poprawy biegów męskich (bo tam przeciwnicy mocniej "uciekają"). -
zbych22 Zgłoś komentarz
startować na Olimpiadzie bo na MŚ mają formę i zdobywają medale? -
yes Zgłoś komentarz
Biorąc pod uwagę dzisiejsze osiągnięcia, to osiągnięć raczej nie było. Zawodnik cieszy się z 5 miejsca (ma pewnie profity), kibic liczy na więcej... Czekamy.