Gdy w listopadzie ubiegłego roku pojawiła się informacja o trudnych rozmowach trenera Tomasza Lewandowskiego z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki mało osób wierzyło, że obie strony się nie dogadają. Zwłaszcza w to, że związek pozwoli na rozstanie czołowego i cenionego szkoleniowca, który od lat trenuje swojego brata Marcina Lewandowskiego, prowadząc go do wielkich sukcesów na mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy.
Na dodatek w ubiegłym roku na dołączenie do teamu Lewandowskich (w którym trenuje także Angelika Cichocka) zdecydował się Adam Kszczot, jeden z najlepszych 800-metrowców na świecie.
Shegumo walczy o start na igrzyskach. Czytaj więcej--->>>
Polska Agencja Prasowa poinformowała jednak, że Lewandowski nie doszedł do porozumienia z PZLA i sprawa jest definitywnie zakończona! Wszystko na siedem miesięcy przed igrzyskami olimpijskimi w Tokio.
ZOBACZ WIDEO Marcin Lewandowski: Sezon był idealny, ale oby najlepszy przede mną
- Żadnych negocjacji czy mediacji nie ma. Sprawa jest ostatecznie zamknięta. Związek określił swoje warunki, nałożył na mnie obowiązki, ale ja tego nie przyjąłem - przekazał PAP Tomasz Lewandowski. Potwierdził to także dyrektor sportowy związku, Krzysztof Kęcki.
- Pan Tomasz Lewandowski nie przyjął proponowanego kontraktu na rok 2020 - zakomunikował.
Co na to sami zawodnicy? Lewandowski i Kszczot są zdezorientowani i zaskoczeni całą sytuacją.
Justyna Święty-Ersetic zaimponowała kibicom. Zobacz--->>>
- To najtrudniejsza sytuacja w mojej karierze. Martwię się, co będzie dalej. Jak ja mam teraz zaufać komuś nowemu, na pół roku przed igrzyskami? Nie wiem co mam robić - powiedział PAP Lewandowski. Z kolei Kszczot dał do zrozumienia, że nadal będzie współpracował z trenerem. Nie wiadomo jednak, co na to związek.
- Nasza współpraca nie ulega zmianie. Jest to bardzo trudna decyzja, jaką trener podjął, jednak wierzę, że jest przemyślana i nie wpłynie na przygotowania do igrzysk - dodał dwukrotny wicemistrz świata w biegu na 800 metrów.
W rozmowie z PAP swoje zaniepokojenie wyraziła także Cichocka, mistrzyni Europy na 800 metrów z 2016 roku, która od dwóch lat stara się wrócić do wysokiej formy po przewlekłej kontuzji. - W tak krótkim czasie jest niemalże niemożliwe zbudować odpowiednią relację i zaufanie z innym trenerem - przyznała.
Z kolei inna lekkoatletka trenująca do tej pory z Tomaszem Lewandowskim, Patrycja Wyciszkiewicz, już miała podjąć decyzję o związaniu się z Iwoną Baumgart, która trenuje już jej koleżankę ze sztafety i córkę, Igę.