Koronawirus. Nie żyje Donato Sabia. Włoski biegacz miał 56 lat

Kilka dni wcześniej zmarł jego ojciec, też z powodu zarażenia. Lekarze informowali, że Sabia ostatnio czuł się lepiej, kiedy przyszła wiadomość o jego śmierci.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
Donato Sabia YouTube / Donato Sabia
Włoskie media podają informację o śmierci Donato Sabii. Były olimpijczyk zmarł w szpitalu w Potenzie. Był zarażony koronawirusem, podobnie jak jego ojciec, który zmarł kilka dni wcześniej.

Jak podaje "La Gazzetta dello Sport", lekarze ostatnio informowali, że stan zdrowia byłego biegacza poprawił się. Ciągle miał jednak problemy z oddychaniem i ponownie znalazł się na oddziale intensywnej terapii. Tam nastąpiło pogorszenie stanu Sabii.

To pierwszy finalista olimpijski, który zmarł z powodu koronawirusa. Sabia wystąpił w finale 800 m podczas igrzysk w 1984 roku w Los Angeles i w 1988 w Seulu. Miał też w dorobku złoty medal z halowych ME, które odbyły się w Goeteborgu w 1984 roku.

- To tragedia w tragedii - powiedział Alfio Giomi, prezydent włoskiej federacji lekkiej atletyki. - Donato był osobą, której nie dało się nie kochać.

We Włoszech zmarło do tej pory około 17 tys. osób z powodu koronawirusa.

CZYTAJ TAKŻE Bundesliga. Specjalne środki bezpieczeństwa na treningu Bayernu Monachium. "Nie mamy kontaktu między sobą"

CZYTAJ TAKŻE Koronawirus wpłynął na wartość piłkarzy. Spadła wycena Roberta Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×