Zawodnicy, którzy będą chcieli w nich trenować i otrzymają na to zgodę, będą musieli wcześniej przejść dwutygodniową samoizolację oraz test na obecność koronawirusa. Niebawem powinniśmy poznać datę otwarcia dwóch pierwszych ośrodków COS.
Ustalenia zapadły podczas wideokonferencji z udziałem przedstawicieli m.in. Centralnego Ośrodka Sportu, Ministerstwa Sportu, Instytutu Sportu - Państwowego Instytutu Badawczego, Centralnego Ośrodka Medycyny Sportowej oraz władz niektórych związków sportowych. Przypomnijmy, że wszystkie ośrodki COS, w związku z zagrożeniem pandemią koronawirusa, od 14 marca są zamknięte.
- Po ośrodkach w Spale i Wałczu, w następnej kolejności otwarte mają być ośrodki COS w Cetniewie i Zakopanem - mówi Mateusz Grzybowski, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Marcin Lewandowski trenuje w ogrodzie. "Była propozycja treningów w Spale"
Proces zabezpieczenia i kontroli pod względem medycznym opracował i będzie koordynował Centralny Ośrodek Medycyny Sportowej w ścisłej współpracy z Ministerstwem Sportu. Treningi odbywać się będą w ścisłym reżimie sanitarnym, a przed przyjazdem do Centralnego Ośrodka Sportu zawodnicy będą musieli odbyć obowiązkową czternastodniową izolację domową.
Poszczególne grupy treningowe zobowiązane będą do niekontaktowania się z pozostałymi osobami, a treningi będą mogły odbywać się w grupach najwyżej pięcioosobowych. Wszyscy uczestnicy zgrupowań będą mieli zakaz bezpośredniego kontaktu z osobami spoza ośrodka, a także, co oczywiste, nie będą mogli go opuścić.
- Naszym zadaniem będzie stworzenie procedur i działania w celu zminimalizowania kontaktu pracowników ośrodków z przebywającymi w nim osobami. Dodatkowy reżim sanitarny będzie dotyczył między innymi przygotowywania i wydawania posiłków - dodaje Grzybowski. Zostaną wprowadzone procedury dotyczące sprzątania i dezynfekcji pokoi, części wspólnych budynków oraz przejść do obiektów sportowych, a dezynfekcja pomieszczeń treningowych będzie odbywać się po każdej sesji treningowej.
Zobacz też:
Koronawirus. Lekkoatletyczne mistrzostwa Europy odwołane
Lekkoatletyka. Trening w lesie lepszy niż w COS-ie. Paweł Wojciechowski podjął decyzję