W tym artykule dowiesz się o:
Llyod Cowan od kilku lat cierpiał na problemy zdrowotne. "Prawdopodobnie zmarł z powodu Covid-19 w wieku 58 lat" - czytamy w serwisie "The Guardian".
Specjalizował się jako biegacz na 110 i 400 m przez płotki, później poprowadził kilka gwiazd do globalnego sukcesu, w tym Christine Ohuruogu, płotkarza Andy'ego Turnera i syna Dwayne'a Cowana.
Cowan zostanie najbardziej zapamiętany z tego, że poprowadził Ohuruogu do 400-metrowego tytułu olimpijskiego w 2008 roku i trzech kolejnych medali olimpijskich.
Bardzo ciepło na jego temat wypowiedział się Turner. W rozmowie z serwisem mirror.co.uk. przyznał, że Cowan był dla niego jak drugi ojciec. - Lloyd poprowadził mnie przez naprawdę straszne momenty w moim życiu na najwyższe szczyty sportu. znał mnie lepiej niż ktokolwiek inny - zaznaczył.
Złoty medalista olimpijski z 1992 roku Linford Christie powiedział, że strata Cowana bardzo go zraniła. Przekazał kondolencje dla wszystkich, którzy go znali i kochali. - To był świetny człowiek, jego śmierć to ogromna strata - przyznał.
- Miał ogromną osobowość i był tak pomocny dla wielu osób, w tym dla mnie. Już nigdy więcej nie usłyszę "Ruddy" krzyczącego jego charakterystycznym głosem i szerokim uśmiechem podczas spotkania - dodał mistrz olimpijski w skokach w dal w 2012 roku, Greg Rutherford. Czytaj także:
Bjoern Einar Romoeren: Niech Stoch i Granerud walczą do ostatniego konkursu! [WYWIAD] Puchar Świata w Zakopanem. Kolejny atut Michala Doleżala. "To jest najlepsza wiadomość po ostatnim weekendzie"