"Biegałem w jakimś francuskim cyrku". Skandaliczna próba oszustwa na Polaku

Mityng halowy we francuskim mieście Lievin uchodzi za prestiżowy, jednak to co się ostatnio tam wydarzyło, podważa powagę zawodów. Jak donosi "Super Express", gospodarze próbowali skandalicznie oszukać polskiego płotkarza Damiana Czykiera.

Artur Babicz
Artur Babicz
Damian Czykier (z lewej) Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Damian Czykier (z lewej)
Doniesienie dotyczące mityngu we francuskim Lievin sprawiają, że można stracić zaufanie do sportu. Chociaż te zawody zaliczane są do prestiżowego cyklu World Athletics Indoor Tour Gold, to zdarzenie z udziałem Damiana Czykiera podważa powagę tych zawodów.

Polski płotkarz bardzo dobrze pobiegł bieg eliminacyjny, w którym zajął drugie miejsce. To dawało mu pewny finał. Jednak szybko sprawę w swoje ręce wzięli francuscy sędziowie, według ich odczytów Czykier zajął dopiero czwartą pozycję, a w jego miejsce do finału przesunięto reprezentanta gospodarzy.

Polak jednak nie dał za wygraną, bowiem zwyciężył wyraźnie i nie było żadnych wątpliwości co do tego, które miejsce zajął w swoim starcie. Po tym jak złożył protest wydawało się, że sprawa zostanie naprawione. Przynajmniej takie dostał zapewnienie od sędziów.

ZOBACZ WIDEO: Polscy sportowcy zaszczepieni przed igrzyskami olimpijskimi? "Kryteria są jednoznaczne"

Tak się jednak nie stało. Gdy przyszedł czas finału na liście startowej dalej było nazwisko Francuza, a Damiana Czykiera w tym gronie zabrakło. Polak jednak nie dał za wygraną i zaczął ostentacyjnie przygotowywać się do finału na jednym torze z reprezentantem gospodarzy.

Wywołało to niemałe zamieszanie. Start finałowego biegu opóźnił się o niemal pół godziny, ale jednak polskiemu lekkoatlecie udało się wywalczyć swoje. Sędziowie w końcu przyznali się do błędu i Damian Czykier mógł wystartować w finale. Ukończył go na piątym miejscu z czasem 7,59 sekundy.

- Biegałem w jakimś francuskim cyrku - podsumował swój start w Lievin na łamach "Super Expressu" Damian Czykier. - Na szczęście cała płotkarska czołówka przyjeżdża na starty w Polsce i tutaj już nie będzie takich numerów - podsumował Polak.

Zawodnik Podlasia Białystok będzie miał okazję pokazać pełnię swoich możliwości podczas Orlen Cup, który odbędzie się w Łodzi. Polskiemu lekkoatlecie przyjdzie mierzyć się z najlepszymi zawodnikami na świecie, w tym m.in. Orlando Ortegą czy Jaredem Eatonem.

Zobacz także: Polska lekkoatletka w nietypowy sposób spędzi Walentynki
Zobacz także: Lewandowski odda wypłatę na szczytny cel

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×