Świetny wynik i złoto Ewy Swobody! "Nie dowierzałam"

PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ / Na zdjęciu: Ewa Swoboda
PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ / Na zdjęciu: Ewa Swoboda

Złoty medal Ewy Swobody i jej wynik 7,10 był jednym z najważniejszych wydarzeń pierwszego dnia halowych lekkoatletycznych mistrzostw Polski, które w sobotę rozpoczęły się w Toruniu.

- Trochę nie dowierzyłam, że udało mi się pobiec taki wynik - powiedziała po starcie Swoboda. - Dawno tak szybko nie biegałam. Miałam podwójną motywację, bo rok temu nie startowałam i nie broniłam żadnego medalu - dodała. Sprinterka uważa, że w jej wyniku są jeszcze rezerwy i być może ten rezultat uda się poprawić na HME, gdzie będzie broniła tytułu.

- Będę startowała chyba ze złotym numerkiem. To zobowiązuje do szybkiego biegania, żeby nie było lipy - stwierdziła Swoboda. Impreza rozpocznie się 5 marca także w Toruniu, gdzie zawodniczka osiąga bardzo dobre rezultaty. - Kocham Toruń, Toruń kocha mnie - podsumowała.

Na dystansie 1500 m Marcin Lewandowski musiał odeprzeć atak Michała Rozmysa. Ostatecznie doświadczony zawodnik wygrał z czasem 3:40.14, o 12 setnych sekundy lepszym. - Spodziewałem się tego ataku i tego, że Michał będzie moim najgroźniejszym rywalem. To fajny, dobrze rozwijający się chłopak. Nie raz udowadniał, że jest w stanie biegać dobre wyniki - powiedział po starcie Lewandowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wieloryb na brzegu. Co za zdjęcie Mariusza Pudzianowskiego!

- Młode wilczki atakują starego lisa. Żeby pokonać takiego lisa, musi napaść cała wataha, a nie jeden głodny wilczek - dodał. Podkreślił również, że cieszy się z medalu, ale MP są tylko przystankiem przed kolejnymi imprezami. Również kolejne zawody w Toruniu będą drogą do realizacji ważniejszego celu.

 - HME u siebie są dla mnie bardzo ważne, ale to przystanek do igrzysk olimpijskich - stwierdził Lewandowski.

Pierwsza złoty medal w Toruniu w trójskoku wywalczyła Adrianna Szóstak. Zawodniczka prowadziła od początku zawodów i żadna z rywalek jej nie zaszkodziła. W najlepszej próbie wylądowała na odległości 13,56 metra, co na hali jest jej rekordem życiowym.

- Sądziłam, że uda mi się skoczyć około 14 m, więc jest niedosyt. Czułam w nogach start w Copernicus Cup. Nie jestem jeszcze gotowa na osiągnięcie minimum na HME - oceniła. Aby zakwalifikować się na tę imprezę, trzeba skoczyć 14.30 m. To jej trzeci triumf z rzędu w HMP. Przed nią niekwestionowaną liderką w kraju była Anna Jagaciak-Michalska.

Bardzo zaciętą rywalizację stoczyły biegaczki na dystansie 60 m przez płotki. Lepiej z bloków startowych wyszła Pia Skrzyszowska, ale Karolina Kołeczek wykorzystała swoje doświadczenie na dystansie, dzięki czemu wygrała o dwie setne sekundy.

- 60 metrów przez płotki jest skomplikowanym dystansem. Nie da się dokładnie wstrzelić. Zawsze jest tak, że albo początek jest dobry i końcówka trochę słabsza, albo odwrotnie - stwierdziła Kołeczek. Obie zawodniczki pobiły swój rekord życiowy. Zwyciężczyni przebiegła dystans w czasie 7.96 s, a Skrzyszowska 7.98 s.

- Bardzo dobrze ruszyłam z bloków i to mnie napędziło. Szłam do końca, żeby pobiec poniżej 8 sekund - powiedziała po starcie. - Wynik 7.98 w tym wieku i na takich zawodach cieszy - dodała.

Złudzeń rywalom na dystansie 60 m nie pozostawił Remigiusz Olszewski, który sięgnął po siódmy tytuł halowego mistrza kraju z rzędu. Zawodnik pobił rekord życiowy czasem 6.59. - Nie jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku. Liczyłem na dużo, dużo więcej - powiedział Olszewski. - To życiówka, ale wierzę, że na tych HME będzie dużo lepiej. Szwankuje u mnie jeszcze start z bloku, bo zmieniłem nogę, która jest wybijająca - dodał po starcie.

Rywalizacja w skoku o tyczce kobiet nie stała na wysokim poziome. Złoto w międzynarodowych zawodach wywalczyła rywalizująca w barwach Izraela Naama Bernstein, która jako jedyna pokonał poprzeczkę na wysokości 4,10 m. Srebro i brąz wywalczyły Anna Łyko i Victoria Kalitta, które osiągnęły wynik 4 m. W pchnięciu kulą faworytka była tylko jedna - Klaudia Kardasz.

Sama zawodniczka była jednak zaskoczona rezultatem, który osiągnęła - odległość 18.57 m zapewniło jej złoto, ale również wyjazd na HME. - Wiedziałam, że jestem przygotowana. Liczyłem na 18.20, żeby zdobyć minimum. Wczoraj śmialiśmy się z trenerem, że wynik 18,63 sprzed 2 lat to kosmos - mówiła po zawodach Kardasz. - Szukaliśmy złotego środka i chyba się udało - uzupełniła.

Halowe mistrzostwa Polski zakończą się w niedzielę późnym wieczorem. Organizację trzech dużych imprez lekkoatletycznych w Arenie Toruń - mityngu Copernicus Cup, halowych mistrzostw Polski i halowych mistrzostw Europy - współfinansuje Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, miasto Toruń i samorząd województwa kujawsko-pomorskiego. Partnerem halowych mistrzostw Polski jest InterRisk.

Wielki pech Anny Kiełbasińskiej. Czytaj więcej--->>>

Marcin Lewandowski zapowiada medal na HME!

Halowe Mistrzostwa Polski Toruń 2021, dzień 1
Kobiety
60 m
1. Ewa Swoboda (AZS-AWF Katowice) 7,10
2. Klaudia Adamek (KS Gwardia Piła) 7,34
3. Marika Popowicz-Drapała (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) 7,35
1500 m
1. Martyna Galant (OŚ AZS Poznań) 4.24,04
2. Klaudia Kazimierska (LKS Vectra Włocławek) 4.24,33
3. Eliza Megger (LKS Pszczyna) 4.24,53
60 m pł
1. Karolina Kołeczek (AZS UMCS Lublin) 7,96
2. Pia Skrzyszowska (AZS-AWF Warszawa) 7,98
3. Klaudia Wojtunik (AZS Łódź) 8,20
Trójskok
1. Adrianna Szóstak (OŚ AZS Poznań) 13,56
2. Agnieszka Bednarek (AZS Łódź) 13,17
3. Karolina Młodawska (KKL Kielce) 13,14
Pchnięcie kulą
1. Klaudia Kardasz (KS Podlasie Białystok) 18,57
2. Maja Ślepowrońska (AZS-AWF Warszawa) 16,56
3. Ewa Różańska (AZS-AWF Warszawa) 15,91
Pięciobój
1. Paulina Ligarska (SKLA Sopot) 4353 pkt
2. Julia Słocka (AZS-AWF Warszawa) 4076 pkt
3. Edyta Bielska (MLUKS Mokasyn Płoty) 3902 pkt
Skok o tyczce
1. Naama Bernstein (AZS KU Politechniki Opolskiej Opole) 4,10
2. Anna Łyko (KS AZS AWF Wrocław) 4,00
3. Victoria Kalitta (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) 4,00
Mężczyźni
60 m
1. Remigiusz Olszewski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) 6,59
2. Przemysław Słowikowski (AZS-AWF Katowice) 6,65
3. Rafał Łupiński (KS Podlasie Białystok) 6,69
1500 m
1. Marcin Lewandowski (AZS UMCS Lublin) 3.40,14
2. Michał Rozmys (UKS Barnim Goleniów) 3.40,26
3. Adam Czerwiński (UKS Lider Siercza) 3.44,13
Skok wzwyż
1. Norbert Kobielski (MKS Inowrocław) 2,22
2. Mateusz Kołodziejski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) 2,19
3. Gracjan Wiśniewski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) 2,12
Trójskok
1. Adrian Świderski (WKS Śląsk Wrocław) 16,62
2. Karol Hoffmann (AZS UMCS Lublin) 16,05
3. Filip Sacha (KS AZS AWF Kraków) 15,39

Komentarze (9)
avatar
Montana
22.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Świetny wynik,Gratulacje!!! 
Zbigniew B
22.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Babiarz tyle dziwnych tekstów opowiadał, podczas transmisji ale umknęło mi co jest z Iga Baumgart Witan 
avatar
yes
21.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Złoto w międzynarodowych zawodach wywalczyła rywalizująca w barwach Izraela Naama Bernstein" - dobrze, że w tyczce starczyło medali reprezentującym Polskę Polkom ;) 
avatar
Grieg
21.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Katon el Gordo: Tak czy owak Ewa chyba nie przyjechała do Torunia po to, aby obżerać się miejscowymi piernikami :). 
avatar
Grieg
21.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeśli Karolina i Pia będą dalej tak regularnie poprawiać życiówki na 60 m ppł, to potrzebują jeszcze czternastu imprez, aby zaatakować rekord świata (7,68) ;).