Mistrzostwa świata sztafet. Medalowa niedziela dla Polaków. Wielki dzień sprinterek

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Kornelia Lesiewicz, Małgorzata Hołub-Kowalik, Karolina Łozowska i Natalia Kaczmarek
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Kornelia Lesiewicz, Małgorzata Hołub-Kowalik, Karolina Łozowska i Natalia Kaczmarek

Złoty medal w biegu 4x200 metrów był największym sukcesem reprezentacji Polski podczas drugiego dnia zmagań w Chorzowie. Po medale sięgały także zawodniczki biegające na dystansach 4x100 i 4x400 m.

Pierwszy dzień chorzowskiej rywalizacji dostarczył wielu emocji. Reprezentanci Polski sięgnęli po dwa medale - złoto w sztafecie 2x2x400 m oraz srebro w biegu przez płotki (więcej TUTAJ). W niedzielę Biało-Czerwoni stanęli przed kolejnymi szansami na miejsca na podium. Lekkoatletycznych zmagań nie ułatwiała pogoda, w Chorzowie temperatura odczuwalna wynosiła niewiele ponad 0 stopni Celsjusza.

Pierwszy finał - mieszana sztafeta 4x400 m - odbył się bez udziału reprezentantów Polski. Wszystkie ekipy ustawiły swoje składy jednakowo. Na pierwszych i ostatnich zmianach biegli mężczyźni. Najlepsi w tej konkurencji byli Włosi.

W kolejnej również zabrakło Polaków. Zaciętą walkę do ostatnich metrów toczyli zawodnicy z Brazylii i Republiki Południowej Afryki. Na metę wpadli niemal równocześnie. Górą byli Afrykanie - o 0,01 s. Ostatecznie jednak reprezentacje Ghany i Brazylii zostały zdyskwalifikowane.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska fitnesska na Dominikanie. Wygląda jak milion dolarów

Ogromnych emocji dostarczył finał sztafety 4x100 m. W eliminacjach Polki uzyskały trzeci czas i były wymieniane jako kandydatki do medalu. Biało-Czerwone wykorzystały błędy rywalek, a same pobiegły niezwykle solidnie. Na ostatniej zmianie Pia Skrzyszowska była bliska minięcia Włoszki, a jednocześnie odparła atak Holenderki. Dla reprezentacji Polski był to trzeci medal podczas World Relays Athletics (więcej TUTAJ).

W kolejnej konkurencji - biegu 4x200 m kobiet - prawdziwy popis dały reprezentantki Polski. Prowadziły od startu do mety i w cuglach wywalczyły złoty medal. Jako pierwsza do strefy zmian dobiegła Paulina Guzowska, a jej koleżanki utrzymały się na czele stawki (więcej TUTAJ). Tak dobrze nie poszło mężczyznom - przy ostatniej zmianie zgubili pałeczkę. Biało-Czerwoni żałować mogli tym bardziej, że Karol Zalewski mógł poprowadzić zespół po podium.

"Aniołkom Matusińskiego" nie udało się obronić tytułu wywalczonego przed dwoma laty w Jokohamie. Warto jednak podkreślić, że z tamtego składu na starcie pojawiła się tylko Małgorzata Hołub-Kowalik. Mimo to Biało-Czerwonym udało się zająć drugie miejsce, po kapitalnym finiszu w wykonaniu Natalii Kaczmarek (więcej TUTAJ). Zmagania zakończył bieg 4x400 m mężczyzn. Pod nieobecność Polaków wygrali Holendrzy.

To były udane mistrzostwa dla reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni wywalczyli w Chorzowie pięć medali - dwa złote i trzy srebrne - i zwyciężyli w klasyfikacji.

Czytaj także:
Ależ to będzie organizacyjne wyzwanie! Wiemy, co z testami podczas igrzysk
Ważny moment dla Anity Włodarczyk. Czekała na niego bardzo długo

Komentarze (2)
avatar
Katon el Gordo
3.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Na arenie międzynarodowej w "prawdziwych" pełnoprawnych i w pełnej obsadzie mistrzowskich zawodach o zasięgu światowym (IO, MŚ) MOŻE uda się obronić jeden z tych medali (4x400 K). Powtarzam: M Czytaj całość
avatar
yes
2.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
pompowany balonik...