Małachowski ze srebrem, niezwykły rzut Hartinga

Niezwykle dramatyczny i zarazem wyjątkowo emocjonujący przebieg miała rywalizacja w rzucie dyskiem na mistrzostwach świata w Berlinie. Przez niemal cały konkurs na czele plasował się Piotr Małachowski, który dwukrotnie bił rekord Polski. W finałowej kolejce rzut życia udał się jednak Niemcowi Robertowi Hartingowi, który swą ostatnią próbą odebrał złoto naszemu zawodnikowi. Małachowski pozostał więc ze srebrem.

W tym artykule dowiesz się o:

To miał być wieczór Gerda Kantera. Estoński dyskobol przyjechał do Berlina w roli murowanego faworyta mając za sobą fantastyczną serię dwudziestu ośmiu wygranych konkursów z rzędu. Nic więc dziwnego, że w zgodnej opinii fachowców Kanter miał zwyciężyć raz jeszcze i obronić tytuł mistrzowski wywalczony dwa lata temu w Osace.

W innym nastroju do stolicy Niemiec dotarł Piotr Małachowski, który zmagał się ostatnio nie z rywalami, a z kontuzją palca i wahał się, czy w ogóle wystartować w mistrzostwach świata. Ostatecznie na niespełna dwa tygodnie przed ich rozpoczęciem Polak zdecydował się wziąć w nich udział. Nie przypuszczał wówczas, że stanie się jednym z bohaterów turnieju, która z pewnością będzie zapamiętany jako jeden z najbardziej dramatycznych podczas całych mistrzostw.

Nasz zawodnik już w pierwszej próbie posłał dysk na odległość 68,77 m i na rozpoczęcie rywalizacji pobił swój własny rekord Polski. Rywale nie byli w stanie odpowiedzieć równie dobrymi próbami i Małachowski po inauguracyjnej kolejce znajdował się na czele. Niespodzianka? Jak więc nazwać w tej sytuacji postawę Kantera, który sensacyjnie plasował się cały czas poza podium? Mijały kolejne serie, a tymczasem wciąż nikt nie mógł zbliżyć się do Małachowskiego, natomiast murowany faworyt z Estonii, niczym Jelena Isinbajewa, dopiero w czwartej kolejce wyprzedził zajmującego trzecie miejsce Virgilijusa Aleknę, jednak nadal nie był w stanie przedrzeć się na najwyższe pozycje.

Emocjonujący konkurs na dobre rumieńców nabrał w piątej serii wraz z przedostatnią próbą Piotra Małachowskiego. Nasz zawodnik w dalszym ciągu miał pewne prowadzenie, jednak nie zamierzał odpuszczać i spoczywać na laurach - 69,15 m, kolejny, jeszcze lepszy rekord Polski i pierwszy w karierze Polaka rzut powyżej 69 metrów! Złoto było już o krok od Małachowskiego, jednak każdy z uczestników ścisłego finału wciąż miał przed sobą jeszcze jedną próbę. Alekna, Kanter - wszyscy nie zdołali się poprawić i przed ostatnią szansą stanął już tylko zajmujący od początku zawodów drugą pozycję Robert Harting. 25-letni Niemiec, który by pokonać Polaka musiał poprawić swój rekord życiowy o ponad pół metra, wziął swój dysk, wszedł do koła i, zdoławszy się wcześniej wyjątkowo skoncentrować, niesłychanie dopingowany przez dziesiątki tysięcy rodaków posłał go na niebotyczną dotąd dla siebie odległość 69,43m.

Stadion Olimpijski oszalał z radości, a tłum fotoreporterów rzucił się w pościg za rozradowanym Niemcem, który czuł, że w ostatniej możliwej chwili wydarł złoto Polakowi. Swym fenomenalnym rzutem życia Robert Harting poprawił swój rekord życiowy aż o 78 (!) centymetrów i postawił Małachowskiego w piekielnie ciężkiej sytuacji. Polak dopingowany na trybunach przez liczne grono rodaków, w tym przez swego przyjaciela Tomasza Majewskiego, zrobił co mógł, by odpowiedzieć Niemcowi jeszcze lepszym rzutem, jednak było to już poza zasięgiem jego możliwości. Niezależnie od okoliczności i bycia przez kilkadziesiąt minut o krok od triumfu wynik Małachowskiego i tak należy uznać jednak za ogromny sukces - dwukrotnie bił rekord Polski w sytuacji, gdy jeszcze tak niedawno wydawało się, że w ogóle nie zjawi się w Berlinie, bądź też zajmie dalsze miejsce.

Za plecami naszego reprezentanta znaleźli się wspomniany Kanter i Alekna. Pierwszy z nich przed rozpoczęciem finałowego konkursu pokusił się o wytypowanie medalistów. Oprócz siebie postawił na Litwina i na Niemca. Piotra Małachowskiego w gronie głównych faworytów według Estończyka nie było w ogóle...

Wyniki rzutu dyskiem mężczyzn:

MZawodnikKrajWynik
1 Robert Harting Niemcy 69,43
2 Piotr Małachowski Polska 69,15
3 Gerd Kanter Estonia 66,88
4 Virgilijus Alekna Litwa 66,36
5 Casey Malone USA 66,06
6 Zoltan Kovago Węgry 65,17
7 Bogdan Piszczalnikow Rosja 65,02
8 Gerhard Mayer Austria 63,17
Komentarze (0)