Zaczęło się od deszczu. Planowany jako pierwsza piątkowa konkurencja finałowa skok wzwyż mężczyzn miał rozpocząć się zgodnie z planem o godzinie 19:15, lecz prawdziwe oberwanie chmury sprawiło, że w Berlinie przerwano rozgrywanie jakichkolwiek zawodów. Wznowienie rywalizacji nastąpiło po 20, jednak początek skakania nastąpił jeszcze później. Z uwagi na kiepskie warunki po ulewie można było spodziewać się, że poziom nie będzie zbyt wysoki, a zarazem że tym większe szanse na czołowe lokaty mają główni faworyci. Do ich grona z pewnością nie zaliczał się Sylwester Bednarek, który z wynikiem 2,27 m z trudem przebrnął przez kwalifikacje – w gronie seniorów nie miał dotąd żadnych osiągnięć, a znany był jedynie jako ubiegłoroczny mistrz świata juniorów i tegoroczny mistrz Europy w tej samej kategorii wiekowej. Mimo dobrych wyników w gronie rówieśników do Berlina jechał głównie po naukę, a po medale sięgać mieli inni.
Pierwszym kluczowym momentem dla losów konkursu była wysokość 2,28 m. O ile poprzeczka zawieszona pięć centymetrów niżej nie była wielkim wyzwaniem dla uczestników finału, o tyle teraz, choć nie był to wcale wyśrubowany wynik, w Berlinie zaczęły dziać się cuda. Z konkursu seryjnie odpadać zaczęli kolejni skoczkowie, w tym takie sławy jak Linus Thornbald, czy Jaroslav Baba. Wysokość pokonało zaledwie czterech zawodników, w tym nasz Sylwester Bednarek. Polak skacząc poprawnie już w drugiej próbie wyrównał rekord życiowy i przez bardzo długi czas plasował się na medalowej pozycji. Ostatecznie prócz niego w konkursie pozostali jeszcze Jarosław Rybakow, Kyriakos Ioannou i Raul Spank.
Na 2,32 m dwaj pierwsi pokonali poprzeczkę już w pierwszej próbie, a gdy po chwili za drugim razem dokonał tego również młody Niemiec wydawało się, że cudowny sen 20-letniego debiutanta z Polski dobiega końca. Nasz zawodnik już wcześniej wyrównał rekord życiowy, a teraz aby pozostać w grze musiał pobić go o dodatkowe cztery centymetry. Mistrzostwa świata są jednak najlepszą okazją do dokonywania wielkich czynów i Bednarek w fantastycznym stylu pokazał, że nie można przesadnie cenić doświadczenia, gdyż czasem nawet nie posiadając go można osiągnąć swój upragniony cel. W drugiej próbie na 2,32 Polak przeskoczył nad poprzeczką i ponownie awansował na trzecie miejsce, ex aequo ze wspomnianym Spankiem, a za Rybakowem i Ioannou. Jak się okazało, właśnie taka kolejność utrzymała się aż do samego końca, gdyż nikt z tej czwórki nie był już w stanie pokonać 2,35 m. Z uwagi na identyczny wynik całej czwórki kolejność ustalona została na podstawie ilości zrzutek na niższych wysokościach – Rosjanin miał ich najmniej, z kolei Ioannou był lepszy pod tym względem od Bednarka i Spanka.
Osiągnięte rezultaty były powodem do radości dla całej czwórki medalistów. 28-letni Jarosław Rybakow od lat znajduje się w ścisłej czołówce światowej, jednak na mistrzostwach świata zawsze był „tylko” drugi zdobywając w przeszłości aż trzy srebrne krążki, by w Berlinie sięgnąć wreszcie po upragnione złoto. Cypryjczyk Ioannou poprawił się w stosunku do wyniki z poprzednich mistrzostw w Osace gdzie był trzeci, a dwójka debiutantów zdobywając brązowe medale sprawiła olbrzymie niespodzianki. Raul Spank miał wprawdzie na koncie piąte miejsce z igrzysk w Pekinie, jednak 21-letniego Niemca i tak nie stawiano w gronie faworytów. Gospodarzom pomagają jednak ściany i prawda ta sprawdziła się również tym razem – niesiony dopingiem dziesiątek tysięcy fanów Spank osiągnął życiowy wynik.
Tuż po swojej ostatniej próbie, gdy wiadomo było że odpada z konkursu, nie patrząc na skaczącego Bednarka 21-latek modlił się o utrzymanie na medalowej pozycji. Gdy Polak również strącił poprzeczkę obydwaj padli sobie w ramiona dziękując za walkę i gratulując medali. Rok młodszy od rywala Bednarek wciąż nie mógł uwierzyć w swój wyczyn bez przerwy uśmiechając się szeroko i odbierając gratulacje. Trudna walka o awans do finału, a w nim fantastyczna walka zakończona zdobyciem brązowego medalu – lepszego scenariusza dla debiutującego Polaka chyba nie można było sobie wyobrazić.
Wyniki skoku wzwyż mężczyzn:
M | Zawodnik | Kraj | Wysokość | |
---|---|---|---|---|
1 | Jarosław Rybakow | Rosja | 2,32 | |
2 | Kyriakos Ioannou | Cypr | 2,32 | |
3 | Sylwester Bednarek | Polska | 2,32 | |
3 | Raul Spank | Niemcy | 2,32 | |
5 | Jaroslav Bana | Czechy | 2,28 | |
5 | Mickael Hanany | Francja | 2,28 | |
5 | Martijn Nuyens | Holandia | 2,28 | |
5 | Linus Thornblad | Szwecja | 2,28 |