Skowrońska chce powrotu Glinki do kadry

W maju rozstrzygnie się, czy polskie siatkarki pojadą na igrzyska olimpijskie. Katarzyna Skowrońska-Dolata wierzy, że nasza reprezentacja zagra w Londynie. "Skowronek" liczy na pomoc Małgorzaty Glinki-Mogentale w walce o olimpijską przepustkę.

Anna Jawor
Anna Jawor

Majowy turniej kwalifikacyjny w Ankarze to jedyna szansa dla polskiej kadry, aby wywalczyć bilet na igrzyska olimpijskie. - Wiadomo, że to będzie ciężka impreza, ale jeśli ktoś uważa, że nie mamy czego tam szukać, niech lepiej w ogóle nie jedzie do Ankary - powiedziała na łamach Super Expressu Katarzyna Skowrońska-Dolata.

Jednym z warunków udanego występu Polek w tureckim turnieju jest powrót do reprezentacji Małgorzaty Glinki-Mogentale. Katarzyna Skowrońska-Dolata chce, by popularna "Maggie" ponownie zagrała w drużynie narodowej. - Inne reprezentacje też będą po lidze, wcale nie muszą prezentować wybitnej formy, więc okazji do niespodziewanych rozstrzygnięć nie zabraknie. Do tego mam nadzieję, że uda się namówić na grę Gosię Glinkę, byśmy zagrały w optymalnym składzie. Dlatego mamy szansę! - stwierdziła bojowo siatkarka Evergrande Kanton.

Więcej w Super Expressie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×