Reprezentacja Polski zmierzy się w grupie A olimpijskiego turnieju z zespołami Wielkiej Brytanii, Włoch, Bułgarii, Argentyny i Australii. Wydaje się, że właściwym wyzwaniem dla biało-czerwonych będą dalsze fazy rozgrywek, gdzie Polacy mogą zmierzyć się m.in z ekipami Brazylii, Rosji czy USA. - O główne premie igrzysk będą walczyć zespoły znajdujące się od lat w czołówce światowej, w tym Polska - trener i komentator sportowy Ireneusz Mazur śmiało stawia polski zespół w gronie faworytów turnieju.
Zaskoczeniem może wydawać się nieobecność reprezentacji Kuby, wicemistrzów świata z 2010 roku. Drużyna Orlando Samuelsa Blackwooda nie sprostała ekipie Niemiec w ostatnim turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk. - W olimpijskiej dwunastce brakuje mi przede wszystkim wicemistrza świata Kuby i to jest niespodzianka dużego kalibru. Z drugiej strony znamy różne perypetie tej drużyny, z powodu których nie zawsze grają najlepsi zawodnicy. Brakuje mi również ekipy francuskiej, która w ostatnim dziesięcioleciu zdobywała medale mistrzostw Europy, świata oraz Ligi Światowej, ale jest to niespodzianka zdecydowanie mniejszego kalibru - stwierdził były szkoleniowiec Skry Bełchatów.
- Dotychczasowa dyspozycja naszej drużyny daje mi satysfakcję. Jestem dumny z formy biało-czerwonych. Tej opinii nie zmieniła niedzielna porażka z Brazylią 1:3. Tylko jednego seta rywale wygrali w sposób zdecydowany - Mazur ocenił aktualną formę polskiej kadry przed najważniejszym startem sezonu.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)