Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki zapowiadali w Londynie walkę o medal i przez cały czas utrzymują się w ścisłej czołówce żeglarskiej klasy Star. Po ośmiu wyścigach zajmują 4. miejsce, ale ich strata do strefy medalowej była wyraźna i Polacy nie mogli już sobie pozwolić na słabsze występy.
W pierwszym piątkowym wyścigu stało się coś, czego chyba nikt się nie spodziewał, bo Polacy przez pewien moment płynęli nawet na ostatniej pozycji. Zaczęli słabo i mieli potem problemy z poprawą swojej pozycji, przez co uplasowali się dopiero na 13. miejscu. Biało-czerwonym zdarzały się już słabe występy na tych igrzyskach, ale ten był największą wpadką. Polacy podrażnieni tą porażką lepiej zaprezentowali się w kolejnym wyścigu. Po starcie znaleźli się na 2. miejscu i tak też dopłynęli do mety. Do zwycięskich Brytyjczyków stracili 33 sekundy.
Polacy tym samym stracili szansę na medal. Ostatni wyścig medalowy, w których punktacja jest liczona podwójnie, odbędzie się w niedzielę. Kusznierewicz i Życki zajmują obecnie 5. miejsce, ze stratą dwudziestu czterech punktów do plasujących się na trzecim miejscu Szwedów. W ich zasięgu znajduje się więc już tylko czwarte miejsce.
Klasyfikacja żeglarzy w klasie Star po dziesięciu wyścigach
1. Percy, Simpson (Wlk. Brytania) - 18 pkt.
2. Scheidt, Prada (Brazylia) - 26 pkt.
3. Loof, Salminen (Szwecja) - 30 pkt.
5. Kusznierewicz, Życki (Polska) - 54 pkt.