Zmagania 1/8 finału otworzyli Polacy: Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel. Światowa federacja zafundowała naszym reprezentantom wiele niedogodności. Godzinę swojego meczu poznali w nocy i, jak sami przyznali, spali zaledwie cztery godziny. Nie przeszkodziło im to w osiągnięciu historycznego sukcesu dla polskiej plażówki. Pokonali Szwajcarów Heyera i Chevalliera i wywalczyli awans do ćwierćfinału.
Fijalek/Prudel (Polska) - Heyer/Chevallier (Szwajcaria) 2:0 (21:18, 21:17)
W drugim spotkaniu zmierzyły się dwa dość nisko sklasyfikowane duety. Martins Plavins udowodnił, że na Łotwie klątwa chorążego nie obowiązuje - wraz z Janisem Smedinsem pokonali Norwegów Skarlunda i Spinnangra i wywalczyli miejsce w najlepszej ósemce. Dla turniejowej "siedemnastki" to zdecydowanie miłe zaskoczenie.
Plavins/Smedins (Łotwa) - Skarlund/Spinnangr (Norwegia) 2:0 (21:18, 21:16)
Trzeci mecz przyniósł wszystkim fanom plażówki ogromną sensację. Rozstawieni z 13 numerem Włosi Nicolai/Lupo pokonali obrońców tytułu z USA, Rogersa i Dalhaussera. Efektowna gra blokiem i skuteczna taktyka serwowania na niższego z rywali okazały się kluczem do wielkiego sukcesu Europejczyków. Amerykańscy kibice po porażce innej swojej pary zastanawiali się, czy w Polsce w ogóle są plaże. Ciekawe, czy co do Włoch też mają takie wątpliwości...
Nicolai/Lupo (Włochy) - Rogers/Dalhausser (USA) 2:0 (21:17, 21:19)
Późna godzina nie uśpiła Brazylijczyków. Cunha/Ricardo zagrali niemal bezbłędnie i po emocjonującym, dwusetowym meczu pokonali Hiszpanów Herrerę i Gavirę. Tak więc Ricardo Santos będzie miał szansę powalczyć o czwarty w karierze olimpijski półfinał (w Pekinie wraz z Emanuelem Rego zdobyli srebro). Zadanie nie będzie jednak łatwe, bo na drodze Canarinhos prawdopodobnie staną rozstawieni z "trójką" Niemcy.
Herrera/Gavira (Hiszpania) - Cunha/Ricardo (Brazylia) 0:2 (18:21, 19:21)
Kolejne mecze 1/8 finału rozegrane zostaną w sobotę. Jako pierwsi na piasek wybiegną potencjalni rywale polskiej pary: mistrzowie świata z Brazylii, Alison/Emanuel i ich mniej utytułowani przeciwnicy z Niemiec, Erdmann/Matysik. Ciekawie zapowiada się starcie Łotyszy, którzy mocno skomplikowali sytuację biało-czerwonych. Samoilovs/Sorokins zmierzą się ze znakomitym niemieckim duetem Brink/Reckermann.