IO: Bryanowie wzorem Sereny Williams uzupełnili medalową kolekcję

Bracia Bob i Mike Bryanowie wywalczyli złote medale w grze podwójnej turnieju olimpijskiego w Londynie. Dwa niższe stopnie podium przypadły duetom z Francji.

Bracia Bob i Mike Bryanowie, podobnie jak ich rodaczka Serena Williams, zdobyli w sobotę brakujący do ich tenisowej kolekcji złoty medal igrzysk olimpijskich. Amerykanie, 11-krotni triumfatorzy wielkoszlemowych turniejów, przed czterema laty w Pekinie musieli zadowolić się brązem, ale w Londynie nie mieli już sobie równych, tracąc w pięciu meczach zaledwie jednego seta.

W sobotnim finale najbardziej utytułowany debel świata pokonał 6:4, 7:6(2) rozstawionych z numerem drugim Michaëla Llodrę i Jo-Wilfrieda Tsongę. Spotkanie trwało godzinę i 28 minut, w ciągu których amerykańscy bliźniacy obronili sześć break pointów wypracowanych przez Francuzów, a sami raz, w pierwszym gemie meczu, przełamali serwis rywali. Druga partia była prawdziwym popisem reprezentantów USA, którzy w sześciu gemach serwisowych stracili zaledwie jeden punkt i pewnie rozstrzygnęli w tie breaku losy meczu.

- Walczyliśmy zażarcie o każdy punkt, żeby stanąć na najwyższym stopniu podium i wysłuchać hymnu państwowego. Teraz właściwie możemy zakończyć już nasze kariery i być szczęśliwi do końca naszego życia - wyznał po sobotnim finale Bob Bryan. Amerykanie nie zamierzają jednak jeszcze odstawiać tenisowych rakiet, bowiem chcą wziąć udział w igrzyskach olimpijskich organizowanych za cztery lata w Rio de Janeiro.

Brązowy medal przypadł innej francuskiej parze - Julien Benneteau i Richard Gasquet. Reprezentanci Trójkolorowych pokonali w sobotę 7:6(4), 6:2 Davida Ferrera i Feliciano Lópeza, którzy w I rundzie wyeliminowali Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego. Francuzi w całym meczu wykorzystali 2 z 8 wypracowanych break pointów, a Hiszpanie żadnej z dwóch okazji na przełamanie.

Program i wyniki olimpijskiego turnieju tenisowego mężczyzn

Źródło artykułu: