W 29 minucie meczu Czeszki prowadziły z Francuzkami 51:38 i nic nie wskazywało na to, żeby sytuacja na parkiecie mogła ulec jakiejkolwiek zmianie. Zupełnie innego zdania była jednak Celine Dumerc, której postawa zdecydowanie zrobiła różnicę.
Rozgrywająca Trójkolorowych trzecią kwartę zakończyła trójką, dając pozytywny impuls całej swojej drużynie. Jej niesamowita skuteczność, pewność siebie oraz wielka energia, jaka przekładała się na pozostałe Francuzki, odmieniły wszystko w tym meczu. Strefowa defensywa Czeszek, która do tej pory czyniła cuda, przestała zupełnie istnieć.
Gdy nasze południowe sąsiadki zatraciły skuteczność, a po przeciwnej stronie Dumerc wspomogły Endene Miyem z Isabelle Yacoubou-Dehoui, to Francuzki zdołały wyjść na prowadzenie. Decydujące ciosy czeskim koszykarkom zadały kolejno Dumerc, która ponownie trafiła zza luku, oraz Miyem, która wykorzystał dwa rzuty wolne.
Bohaterka Trójkolorowych wywalczyła w ćwierćfinałowej rywalizacji 23 oczka, 6 asyst i 4 zbiórki. To właśnie jej cała ekipa może dziękować za awans.
Po stronie czeskiej najskuteczniejsza okazała się Eva Viteckova, która zapisała na swoim koncie 17 punktów - wszystkie wywalczyła w drugiej części meczu.
Francuzki w półfinale rywalizować będą z Rosjankami, które ograły w ćwierćfinale Turcję.
Francja - Czechy 71:68 (16:12, 12:16, 13:23, 30:17)
Francja: Dumerc 23, Miyem 14, Gomis 9, Yaucoubou-Dehoui 9, Ndongue 8, Gruda 6, Laborde 2, Lawson-Wade 0, Lepron 0, Godin 0, Digbeu 0.
Czechy: Viteckova 17, Burgrova 16, Elhotova 12, Vesela 12, Kulichova 6, Horakova 3, Bartonova 2, Peckova 0, Hanusova 0.
