Okradli ulubieńca Putina. Potężna kwota

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Jewgienij Pluszczenko
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Jewgienij Pluszczenko

Jewgienij Pluszczenko to jedna z legend rosyjskiego sportu, ale też ulubieniec Władimira Putina. Ostatnio przeżył trudne chwile, gdyż oszukano go na kwotę 31 milionów rubli, co w przeliczeniu daje ponad 2 miliony złotych.

W tym artykule dowiesz się o:

Jako sportowiec Jewgienij Pluszczenko osiągnął wszystko. Był jednym z najlepszych i najbardziej utytułowanych łyżwiarzy figurowych w historii. Jego kolejne programy artystyczne i efektowne skoki na lodowej tafli oglądały miliony na całym świecie. Jest on dwukrotnym mistrzem olimpijskim, a dwa razy stał na drugim stopniu podium igrzysk.

Ostatnie miesiące to dla Pluszczenki czas organizacji zawodów dla zawieszonych rosyjskich łyżwiarzy. Gale z udziałem mistrzów stały się wiecami poparcia dla inwazji na Ukrainę, co nie spodobało się części zawodników.

Pluszczenko ma także inne zmartwienie. I to dosyć kosztowne. Jak przekazała na Telegramie Jana Rudkowska, ona i jej partner padli ofiarą oszustów. Były sportowiec, który oficjalnie popiera atak rosyjskich wojsk na Ukrainę, stracił aż 31 milionów rubli. Ta zawrotna kwota daje w przeliczeniu 2,3 mln złotych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!

Jak doszło do oszustwa? Wszystko przez sankcje nałożone na rosyjski sektor bankowy. Oszuści znaleźli sposób na to, by wyłudzić ogromne pieniądze. Sprawca wyłudzenia pod pretekstem problemów z dostępem do banków, dostał od pary wielką kasę. Miała ona być przeznaczona na zakup materiałów do budowy obiektów łyżwiarskiej akademii Pluszczenki.

Rudkowska dodaje, że trudno będzie odzyskać skradzione pieniądze, gdyż oszuści działają w taki sposób, że błyskawicznie pozbywają się wyłudzonych funduszy.

Czytaj także: 
Pani dyrektor się bawi". Kowalczyk-Tekieli zadowolona z debiutu
Historyczne zwycięstwo Duńczyków. Brytyjczycy tym razem nie oszukali przeznaczenia

Źródło artykułu: