Otwarcie sezonu zawsze jest sporą niewiadomą. To, w jakiej dyspozycji jest Bródka, wiedzą tylko on i trener. Podczas zawodów w trakcie okresu przygotowawczego nasz zawodnik unikał startów na swoim koronnym dystansie.
[ad=rectangle]
- Robimy tak od pewnego czasu. Nie chcemy zdradzać rywalom, w jakiej jestem formie, żeby nie mieli punktu odniesienia. Ważne jest aby wiedzieć, czego się chce i to robić. My tak właśnie czynimy - podkreśla nasz zawodnik w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Do inauguracji sezonu Bródka podchodzi ze spokojem. Głównym celem na najbliższe miesiące są mistrzostwa świata w Heerenveen. Zawody Pucharu Świata to tylko środek do realizacji założeń.
- Najważniejsze jest to, żeby czołówka mi nie odjechała. Dojście do poziomu, na którym jestem obecnie, zajęło mi sporo czasu. Nie chcę teraz stracić kontaktu z najlepszymi. Jeżeli przez cały czas będę blisko podium, to sytuacja będzie bezpieczna i da mi motywację, jeżeli chodzi o przygotowania do mistrzostw świata - nie kryje Polak.
Rywalizację na swoim koronnym dystansie Bródka po raz pierwszy podejmie w niedzielę. Przed rokiem udział w Pucharze Świata mistrz olimpijski rozpoczął od zajęcia ósmej lokaty.