Polak spisał się poniżej oczekiwań; tydzień wcześniej w Astanie Szymański był dziewiąty. Nasz zawodnik pokonał dystans w czasie 1:47.80 i do czołowej "trójki" zabrakło mu półtorej sekundy.
Po raz pierwszy w tym sezonie na najwyższym stopniu podium stanął Kjeld Nuis (1:45.11). Holender wyprzedził zdobywcę PŚ z ubiegłego sezonu Denisa Juskowa (1:45.41) oraz Patricka Roesta (1:46.42).
Problemy zdrowotne sprawiły, że ze startu na 1500 metrów zrezygnował Konrad Niedźwiedzki.
Pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej utrzymał Joey Mantia. Najlepszy z Polaków - Szymański - jest szesnasty.
Klika godzin wcześniej rywalizację w dywizji B wygrał Zbigniew Bródka. Mistrz olimpijski dzięki temu podczas kolejnych zawodów PŚ - pod koniec stycznia w Berlinie - wystartuje w dywizji A.
ZOBACZ WIDEO Paweł Żuk: Wojciech Fortuna to Perła naszego ośrodka