Koniec współpracy. Polka zwolniła trenera po IO

Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Aleksandra Lisowska
Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Aleksandra Lisowska

Aleksandra Lisowska rywalizowała podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 w maratonie. Polska lekkoatletka nie była zadowolona ze swojego startu. Kilka dni po tym występie poinformowała, że zdecydowała się zakończyć współpracę z trenerem.

Maraton był ostatnią konkurencją lekkoatletyczną w ramach igrzysk olimpijskich w Paryżu. Rozegrany w niedzielę (11 sierpnia) bieg wygrała reprezentująca Holandię Sifan Hassan. Aleksandra Lisowska dobiegła do mety na 36. miejscu z czasem 2:31.10 (więcej tutaj). Choć był to jej najlepszy wynik w sezonie, to nasza zawodniczka nie była z tego startu zadowolona.

Kilka dni po tym występie Lisowska dokonała oceny swojego startu w Paryżu na Instagramie. "Ci, którzy śledzili moją drogę do tego momentu, wiedzą, ile serca i wysiłku włożyłam w te przygotowania, by móc walczyć o jak najwyższą lokatę. Niestety, rzeczywistość okazała się trudniejsza, niż przewidywałam... Mimo że włożyłam w to naprawdę wiele pracy i poświęcenia, nie udało mi się pokazać swojego potencjału na tak wysokim poziomie" - napisała Lisowska.

"Jednak nie zamierzam się poddawać! Wierzę, że stać mnie na znacznie więcej. Dlatego musiałam podjąć trudne decyzje, w tym jedną z najtrudniejszych – rozstać się z moim dotychczasowym trenerem, Jackiem Woskiem. To była decyzja, która przyszła mi z ogromnym trudem, ale zrozumiałam, że nasza współpraca osiągnęła swój szczyt i nadszedł czas na zmiany" - dodała nasza reprezentantka.

ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom

"Na chwilę obecną nie wiem, kto zostanie moim nowym trenerem, ale najważniejsze dla mnie jest teraz odnalezienie wewnętrznego spokoju. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i zrozumienie" - zakończyła swój wpis w mediach społecznościowych.

Szerzej o powodach tej decyzji Lisowska opowiedziała Filipowi Kołodziejskiemu z TVP Sport. Nasza maratonka stwierdziła, że po dobiegnięciu do mety przeżyła duże rozczarowanie. Analizując to, co się wydarzyło, uznała, że "przez ostatnie dwa lata cofnęła się w rozwoju".

- Nie chodzi o to, że byłam na 36. miejscu. Bardziej zabolało to, że byłam trzynastą Europejką. Dwa lata wcześniej pierwszą w Monachium. To robi różnice. Pozostaje pytanie: "Na co poszła ciężka praca w ostatnich dwóch latach?!". Miałam mocniejsze i lepsze przygotowania. Niestety, dało się zauważyć tylko zahamowanie w rozwoju - powiedziała Lisowska.

Jacek Wosiek był trenerem naszej zawodniczki przez ostatnie osiem lat. Jednak Lisowska nie ukrywa, że potrzebuje nowych bodźców. Zamierza szybko rozpocząć przygotowania pod kątem igrzysk olimpijskich w Los Angeles, które odbędą się za cztery lata.

- Rozstanie trwało dłuższy czas. Nie dogadywaliśmy się. Myślałam, że udział w igrzyskach coś zmieni. Ostatni występ tylko mnie potwierdził w przekonaniu, iż była to dobra decyzja. Coś się wypaliło - dodała 33-letnia zawodniczka.

Czytaj także:
Iga Świątek straciła punkty. Zobacz najnowszy ranking
Roszady w rankingu po turnieju w Montrealu. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza

Komentarze (34)
avatar
Półhejter
21.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu polityka i płacz katechetek, które uzyskały uprawnienia do uczenia chyba po błogosławieństwie proboszcza, bo tempo było zaiste ekspresowe, że nie będzie dla nich godzin. Przy tych zdolnoś Czytaj całość
avatar
Mateusz92
20.08.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A, ja mam propozycję dla wszystkich ludzi, by obejrzeli sobie powtórkę gość wydarzeń, była pani minister od edukacji, i powiedziała że nauczyciel od Religii jak będzie chciał mieć godziny,to mo Czytaj całość
avatar
Mech
18.08.2024
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Pewnie wyprzedziły ją te malowane,preparowane z jądrami 
avatar
tomasz z Mogilna
17.08.2024
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Zmiana daje szansę...albo będzie lepiej, albo gorzej. Pozostanie w miejscu, nie daje żadnych szans na zmianę.
Przykre że wojskowi dostają kasę i liczy im się do emerytury...nawet jeśli nie będ
Czytaj całość
avatar
Tadeusz Klimek
17.08.2024
Zgłoś do moderacji
11
4
Odpowiedz
To samo z trenerem powinna zrobić Iga Świątek. Zatrzymała się w rowoju. Oprócz walenia rakietą zero techniki itd.