UFC 277. Dwie wpadki na ważeniu. Czas na wielki rewanż

Getty Images / Na zdjęciu: Orion Cosce
Getty Images / Na zdjęciu: Orion Cosce

W nocy z soboty na niedzielę oczy kibiców MMA będą zwrócone na Dallas. To tam, w American Airlines Center, odbędzie się gala UFC 277. Podczas ważenia nie wszyscy bohaterowie tego wydarzenia zmieścili się w wymaganych limitach wagowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Orion Cosce i Joselyn Edwards przekroczyli swoje limity o 1,5 funta i w związku z tym ich wynagrodzenia zostaną uszczuplone o 20 procent, które trafią na konto przeciwników.

Niezagrożone są mistrzowskie pojedynki podczas UFC 277. W limicie wagi muszej zmieścili się Brandon Moreno i Kai Kara-France, którzy zawalczą o tymczasowy pas największej organizacji MMA na świecie.

W głównym pojedynku gali w Dallas kibice zobaczą wyczekiwany rewanż pomiędzy Julianną Peną a Amandą Nunes. W ich pierwszej konfrontacji Wenezuelka sprawiła sensację, poddając Brazylijkę duszeniem. Na wadze minimalnie cięższa była "Lwica".

Wyniki ważenia:

Walka wieczoru:
135 lb: Julianna Pena (134,5) vs. Amanda Nunes (135) - o pas wagi koguciej

Karta główna:
125 lb: Brandon Moreno (124,5) vs Kai Kara-France (124,5) - o tymczasowy pas wagi muszej
265 lb: Derrick Lewis (264,5) vs. Sergiej Pawłowicz (254)
125 lb: Alexandre Pantoja (125,5) vs Alex Perez (125,5)
205 lb: Magomed Ankalajew (206) vs Anthony Smith (206)

Karta wstępna:
170 lb: Alex Morono (171) vs Matt Semelsberger (171)
155 lb: Drew Dober (155,5) vs Rafael Alves (155,5)
265 lb: Don'Tale Mayes (255) vs Hamdy Abdelwahab (264,5)
155 lb: Drakkar Klose (155,5) vs Rafa Garcia (155)

Karta przedwstępna:
170 lb: Michael Morales (170,5) vs Adam Fugitt (171)
125 lb: Ji Yeon Kim (135) vs Joselyn Edwards (137,5)
205 lb: Nick Negumereanu (205) vs Ihor Potieria (204)
170 lb: Orion Cosce (172,5) vs Blood Diamond (169)

Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta

ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku

Komentarze (0)