Zaatakował go w barze. Nie wiedział, z kim zadziera

Kto zostanie kolejnym rywalem Mameda Chalidowa? Oto poważni kandydaci

Ilia Topuria, bo o nim mowa, to zawodnik wagi piórkowej w organizacji UFC. W grudniu - podczas gali oznaczonej numerem 282 - Gruzin pokonał Bryce'a Mitchella przez poddanie w drugiej rundzie.

Tym razem 25-latek stoczył "nieplanowany" pojedynek i to poza oktagonem. Trzeba jednak zaznaczyć, że to nie on był prowodyrem incydentu.

Nagranie z całego zajścia pojawiło się na profilu MMA Dirt na Twitterze. Widać na nim dokładnie, jak do Topurii zbliża się nieznany napastnik i bez zastanowienia atakuje.

Gruzin zupełnie niczego się nie spodziewał i spokojnie grał na maszynie, gdy nagle został dwukrotnie odepchnięty. Po bardzo krótkiej wymianie zdań Topuria nie wytrzymał i ruszył na agresora.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

Skończyło się na serii ciosów, a obu mężczyzn szybko zaczęli rozdzielać inni goście lokalu. "Na razie nie są znane szczegóły incydentu, dlaczego nieznany mężczyzna próbował walczyć z niepokonanym zawodnikiem kategorii piórkowej" - napisano w serwisie bjpenn.com.

Finalnie okazało się, że obaj mężczyźni wyszli z awantury bez większych obrażeń. Rywal Topurii może jednak mówić o szczęściu, bowiem kto wie, jak skończyłby, gdyby nie reakcja innych osób.

Dodajmy, że Gruzin (bilans walk MMA 13-0) zajmuje aktualnie 9. miejsce w rankingu UFC w dywizji piórkowej.

Wracając jeszcze do samego incydentu, to ciekawostką jest fakt, że początkowo w mediach pojawiła się informacja, że Topuria został zaatakowany przez piosenkarza Omara Montesa, ale te sensacje zdementował w mediach społecznościowych zajmujący się MMA Harry Davis, dziennikarz "Daily Mirror".

Zobacz także:
Potężne otwarcie roku we freak fightach. Karta walk Fame MMA 17 robi wrażenie
Manny Pacquiao związał się z organizacją MMA. Znamy wstępne szczegóły