Ależ to będzie bitwa! Marcin Najman poznał kolejnego rywala

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marcin Najman
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marcin Najman

Już wkrótce Marcin Najman powróci do klatki. Federacja Clout MMA, której twarzą jest m.in. Sławomir Peszko poinformowała, że właśnie "El Testosteron" zawalczy na pierwszej edycji gali. Jego przeciwnikiem będzie Andrzej Fonfara.

W tym artykule dowiesz się o:

Marcin Najman przeżywa obecnie drugą sportową młodość. Jakiś czas temu pięściarz wszedł do świata freak fightów. Po przygodzie w Fame MMA, walczył na swojej gali MMA-VIP, Wotore czy High League. Wielu kibiców czeka na jego pojedynek z Jackiem Murańskim.

Wiadomo już, że 44-latek stoczy bój z innym zawodnikiem. Chodzi konkretnie o Andrzeja Fonfarę, a do starcia obu panów dojdzie w nowopowstałej federacji Clout MMA, której twarzami są: były reprezentant Polski Sławomir Peszko oraz znana influencerka Lexy Chaplin.

Pojedynek będzie na zasadach MMA - trzy rundy po trzy minuty. "'El Testosteron' nie pała sympatią do przeciwnika. Toczył z nim wiele słownych batalii i wielokrotnie przyznawał, że chciałby wyjaśnić wszystko w klatce" - czytamy w komunikacie organizacji.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski straci opaskę kapitana reprezentacji Polski?

Konflikt obu pięściarzy zaczął się w kwietniu 2020 roku. Wtedy Andrzej Fonfara zadzwonił do programu Hejt Park w Kanale Sportowym, którego gościem był Marcin Najman. Rozmowa pomiędzy nimi miała dwie części - pierwsza dość przyjemna, a druga już znacznie mniej.

Wiadomo, że "El Testosteronowi" nie będzie łatwo, ponieważ Fonfara jest jednym z najlepszych polskich bokserów. W swojej karierze zdobył m.in. mistrzostwo świata organizacji IBO w wadze półciężkiej. Ostatnimi czasy Najman pokonywał mniej wymagających rywali.

Pierwsza edycja gali Clout MMA odbędzie się już 5 sierpnia w warszawskiej hali COS Torwar. Pojedynek Marcina Najmana z Andrzejem Fonfarą jest pierwszym z ogłoszonych na karcie walk.

Zobacz też:
Skandal na Prime Show MMA. Nie wyszedł do walki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty