W sobotę (03.02) odbyła się gala UFC Vegas. Swoją drugą walkę dla największej organizacji MMA na świecie stoczył Charles Radtke. 33-letni Amerykanin odniósł kolejne zwycięstwo, w pierwszej rundzie nokautując Gilberta Urbinę.
Kibice znad Wisły zwrócili uwagę na jeden z tatuaży, który znajduje się na ramieniu Radtke. Przedstawia on herb Polski, pod którym zamieszczono charakterystyczny napis "Polish Pride" - w tłumaczeniu "polska duma". Okazuje się, że Radtke jest mocno związany z naszym krajem.
- Mam polskie korzenie. Polska płynie w moich żyłach, chociaż moja rodzina nie podtrzymała znajomości polskiego, więc nie potrafię mówić po polsku. Moi dziadkowie z obu stron są Polakami, co mi się bardzo podoba - relacjonował portalowi lowking.pl
ZOBACZ WIDEO: Wrzosek vs. Szpilka? Kibice tego chcą. Co na to KSW? "To jedna z opcji"
Jak widać, 33-letni zawodnik nie kryje dumy ze swojego pochodzenia. Być może w przyszłości nawiąże on kontakt z jednym z Polaków walczących w UFC i pozna kilka słów w języku swoich dziadków.
Radtke zadebiutował w UFC 9 września 2023 roku, gdy decyzją sędziowską pokonał Blooda Diamonda. Wcześniej był zawodnikiem federacji CFFC, w której sięgnął po mistrzostwo wagi półśredniej. W swojej karierze zawodowej stoczył dotąd 12 walk. Jego bilans wynosi dziewięć zwycięstw i trzy porażki.
Czytaj też:
Dzień z Mateuszem Gamrotem. Tak trenuje polski wojownik
Byli zawodnicy Bellatora poznali rywali. Dwa mocne starcia na CAVEMMA 4