Michaliszyn poznał rywala na galę XTB KSW 100

Materiały prasowe / Madars Fleminas kontra  Igor Michaliszyn na XTB KSW 100
Materiały prasowe / Madars Fleminas kontra Igor Michaliszyn na XTB KSW 100

Podczas gali XTB KSW 100 dojdzie do pojedynku czołowych zawodników wagi półśredniej. Łotysz Madars Fleminas (13-5, 7 KO, 1 Sub) zmierzy się z Igorem Michaliszynem (11-3, 4 KO, 3 Sub). Do pojedynku dojdzie już 16 listopada w PreZero Arenie Gliwice.

W tym artykule dowiesz się o:

Madars Fleminas do okrągłej klatki powróci po efektownym zwycięstwie nad Arturem Szczepaniakiem, którego znokautował podczas gali w Paryżu, za co został nagrodzony bonusem. Popularny "Łotewski Express" najczęściej wygrywa nokautując swoich rywali. Do tej pory siedem razy posyłał przeciwników na deski, a raz odniósł zwycięstwo przez poddanie.

Fleminas stoczył osiemnaście zawodowych pojedynków, z których trzynaście zakończył jako tryumfator. Przed wejściem do KSW prawie wszystkie jego zawodowe walki odbyły się w Anglii. Większość z nich pod banderą organizacji Cage Warriors, gdzie między innymi znokautował Daniela Skibińskiego. Felminas we wrześniu miał walczyć na gali XTB KSW 98, ale kontuzja wyeliminowała go z tego wydarzenia.

Igor Michaliszyn jest byłym pretendentem do pasa mistrzowskiego i numerem cztery rankingu wagi półśredniej KSW. Ma za sobą cztery walki stoczone w okrągłej klatce, z których trzy wygrał. W maju tego roku wszedł w zastępstwie do konfrontacji mistrzowskiej z Adrianem Bartosińskim, musiał jednak uznać jego wyższość w klatce. Przegrana ta przerwała świetną serię pięciu tryumfów z rzędu w wykonaniu reprezentanta Silesian Cage Club.

Michaliszyn szybko powrócił jednak na drogę zwycięstw. W sierpniu ponownie wziął walkę w zastępstwie i pokonał Otona Jasse. 28-latek z Dąbrowy Górniczej ma na koncie jedenaście wygranych pojedynków, z których siedem zakończył przed czasem, a cztery razy zrobił to już w pierwszej rundzie. Michaliszyn jest przekrojowym zawodnikiem, który cztery razy nokautował rywali, a trzy razy wygrywał z nimi przez poddanie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty