Poprzedni rok był wyjątkowy dla fanów freak fightów. Pod koniec sierpnia odbyła się gala Fame MMA na PGE Narodowym, podczas której rozegrano wielki turniej o milion złotych. Zwycięzcą został internetowy twórca Kamil "Taazy" Mataczyński.
Czy kibiców można jeszcze czymś zaskoczyć? Niewykluczone, że dokonał tego Krzysztof Rozpara.
- Nie mam nic do ukrycia. Plotki, które się pojawiały, jakoby Fame kupiło prawa do marki Clout oraz kilka istotnych aktywów związanych z tym projektem, są prawdziwe. Mogę to potwierdzić - powiedział szef Fame MMA w rozmowie z "Kanałem Sportowym".
ZOBACZ WIDEO: Piękny gest piłkarzy Chelsea. Nie zapomnieli o najmłodszych
Informacje o takim ruchu rzeczywiście krążyły w przestrzeni publicznej od dłuższego czasu. Federacja Clout MMA, promowana m.in. przez piłkarza Sławomira Peszkę, została założona w czerwcu 2023 roku i stanowiła poważną konkurencję dla Fame MMA. Dotychczas odbyło się pięć edycji gal.
Dlaczego jednak dopiero teraz oficjalnie potwierdzono te doniesienia? Krzysztof Rozpara wyjaśnił sprawę, choć w sposób dość lakoniczny.
- Powód, dla którego nie ogłaszaliśmy tego wcześniej, jest prosty - kwestie biznesowe - dodał. Szef Fame MMA nie zdradził jednak, jakie ma plany związane z Clout MMA.