Mimo, iż jest to walka otwierająca kartę gali UFC 165, to dla każdego Polaka będzie to bez wątpienia najważniejszy pojedynek sobotniej nocy. Po bardzo udanym debiucie, jaki zaliczył Piotr Hallmann na początku września, wszyscy oczekują od Daniela Omielańczuka podobnej postawy. Czy czwarty Polak w największej federacji mieszanych sztuk walki na świecie również zachwyci wszystkich w swoim pierwszym starciu dla UFC?
Reprezentant Polski trafił do lidera światowego rynku MMA dzięki swojej serii jedenastu zwycięstw z rzędu, z których aż dziewięć kończył przed czasem. Większość ze swoich walk toczył na Ukrainie, którymi zaimponował władzom UFC. Trzeba przyznać, że jego ostatni rywale nie byli górną półką wagi ciężkiej w Europie, jednak wysoka częstotliwość toczonych walk w 2012 roku spowodowała, że Daniel trafił pod celownik Joe Silvy (matchmaker UFC - przyp. red.).
Przeciwnikiem trenującego na co dzień w klubie Pawła Nastuli zawodnika będzie Nandor Guelmino - austriak z dorobkiem szesnastu pojedynków w swojej karierze. "The Hun" jest starszy od Omielańczuka o sześć lat, jednak ma za sobą debiut dla organizacji Strikeforce. Guelmino wyszedł do klatki pod szyldem Zuffy na początku bieżącego roku. Pojedynek ten nie zakończył się dla niego jednak szczęśliwie, bo już w pierwszej rundzie Josh Barnett poddał go duszeniem trójkątnym.
Patrząc na kursy bukmacherskie oraz typowania redakcyjne zagranicznych portali branżowych można śmiało rzec, że zwycięzca może być tylko jeden. Wszyscy stawiają na Polaka, który zrobi wszystko, aby przedłużyć serię zwycięstw do dwunastu z rzędu. Bez wątpienia stać Omielańczuka, na bardzo udany debiut w UFC. Na pewno motywuje go też fakt, iż starcie to może walką o "być albo nie być" w największej organizacji MMA na świecie.
Pojedynek Daniela Omielańczuka z Nandorem Guelmino rozpocznie sobotnią galę UFC 165. Start całego wydarzenia o godzinie 24:00, relacja na żywo na SportoweFakty.pl!
Czy Daniel Omielańczuk wygra swoją pierwszą walkę w UFC? 
