Taktyka i zimna głowa zwyciężyła - rozmowa z Mateuszem Gamrotem po gali KSW 24

W walce otwierającej galę KSW 24 w łódzkiej Atlas Arenie, Mateusz Gamrot pokonał bardziej doświadczonego Andre Winnera. Po konferencji prasowej "Gamer" udzielił nam specjalnego wywiadu.

W tym artykule dowiesz się o:

Waldemar Ossowski: Jakie są Twoje odczucia po pojedynku z Andre Winnerem? Widać, że do samego rywala podszedłeś z dużym szacunkiem i spokojnie zacząłeś walkę.

Mateusz Gamrot: Rywal był bardzo wymagający i doświadczony, stąd nie chciałem od początku walki ruszać na niego, starałem się podejść do pojedynku z zimną głową i bardziej taktycznie i udało mi się zrealizować swój cel.

Czym zaskoczył Cię Anglik?

- Tym, że sam również nie dążył do wojny w stójce i parterze, stąd walka miała taki wydźwięk i czasami były momenty pasywności, co nie podobało się kibicom.

Jakie masz plany na końcówkę obecnego roku? Czy zobaczymy Ciebie jeszcze raz w ringu?

- Nie wiem, gdyż to zależy od włodarzy KSW. Na ten moment wykorzystałem dwie dane mi szanse i liczę na kolejne.

Czy odniosłeś jakiś uraz walcząc z Winnerem?

- Na szczęście udało mi się wyjść bez większych obrażeń z tego pojedynku. Czeka mnie więc teraz chwila odpoczynku, a potem wracam dalej ciężko trenować na salę.

Jak ocenisz poziom pojedynków i samej gali KSW 24?

- Uważam, że gala była jak najbardziej udana i opiewała ona w pojedynki na wysokim poziomie sportowym. Według mnie na pewno nie odstawała od poprzednich gal KSW, a może nawet była nieco lepsza.

Z kim chciałbyś się zmierzyć w najbliższej Twojej walce na KSW?

- Nie mam wymarzonego rywala, a o tym kto nim będzie zadecydują właściciele federacji. Moim celem jest pas mistrzowski wagi lekkiej, więc aby go zdobyć będę musiał pokonać najlepszych.

Wspomniany przez Ciebie pas należy do Macieja Jewtuszki, który od ostatniego występu na KSW 21 boryka się z poważną kontuzją. Jak sądzisz, czy zostanie on zwakowany?

- Wszystko zależy od włodarzy KSW i oczywiście od zdrowia Maćka, który jeżeli się wyleczy z kontuzji to nadal będzie dzierżył pas mistrzowski dywizji lekkiej i stanie do pierwszej obrony tytułu.

Co powiesz na temat Twojej ewentualnej walki z "Irokezem"?

- Szczerze mówiąc to nie chciałbym tego pojedynku ze względów osobistych. Przyjaźnimy się z Maćkiem, razem trenujemy, przy czym ja pomagam mu w zapasach, a on mi w stójce, więc taka walka byłaby ciężka dla nas obojga pod względem psychicznym.

Gratuluję i dziękuję za wywiad!

- Ja również dziękuję i pozdrawiam czytelników SportoweFakty.pl.

Komentarze (0)